Uwielbiam zapach kawy, nie przepadam za to za jej smakiem. Ostatnio udało mi się napić tego zacnego napoju, ale musiałem go zbezcześcić sporą ilością cukru i mleka. Mówi się, że kawa powinna pobudzać, o dziwo na mnie zadziałała odwrotnie. Niewiele brakowało, a zasnąłbym w drodze do domu. A może to przez zapach naftaliny, który bił o pewnej starszej pani? Pamiętajcie, komunikacja miejska jest dobra wyłącznie dla desperatów i osób niekoniecznie zrównoważonych. Jeżeli macie samochody nie rezygnujcie z nich. Lepiej męczyć się stojąc w korkach w wygodnym, ciepłym i własnym samochodzie, niż cierpieć w tramwaju pełnym śmierdzących ludzi. Precz z ekologią, niech żyje socjofobia.
Dlaczego wspominam o kawie i transporcie zbiorowym? Bo Marco Taddei Né jest czarny jak smoła. Obywatel Wybrzeża Kości Słoniowej urodził się 17 lipca 1983 roku w Abidżanie lub w okolicach. Jest wychowankiem klubu ASEC Mimosas. W latach 2003-2006 był zawodnikiem Beveren. Od 2006 do 2008 roku grał w Olympiakosie Pireus. W 2008 roku podpisał kontrakt z Germinalem Beerschot. Swego czasu Ne pozostawał w orbicie zainteresowania takich klubów jak: PSV Eindhoven, Hamburger SV, FC Nantes czy Arsenal Londyn. W jakiś tam sposób świadczy to o jego umiejętnościach. Z powodu różnych przyczyn natury osobistej oraz kłopotów z kontuzjami, Marco rozegrał do tej pory tylko jeden w mecz w reprezentacji. Skromniutko jak na tak utalentowanego zawodnika.
Na początku pierwszego sezonu w Football Managerze 2008, Ne jest wolnym zawodnikiem i jest to naprawdę dobra wiadomość. Taki kozak za darmo? Lepiej być nie może. Były piłkarz Olympiakosu to typowy playmaker. Jest towarzyski, bystry, szybki, zwinny i kreatywny. Jak na klasycznego środkowego pomocnika przystało, doskonale i bez zarzutu współpracuje z partnerami z drużyny. Świetnie podaje, gra z pierwszej piłki, drybluje i wykonuje rzuty rożne. Ponadto dysponuje nienaganną techniką oraz uwielbia obierać piłki bez wślizgów.
Niestety nie udało mi się sprawdzić czy przejdzie do polskiej Ekstraklasy. Oferta transferowa, którą złożyłem jego klubowi, została niestety odrzucona. Na wydatek rzędu miliona euro nie było mnie stać. Obyście mieli więcej szczęścia niż ja.
Bambusy stanowią grupę roślin z dużej podrodziny Bambusoideae należącej do rodziny traw Gramineae (Poaceae). Są w obrębie tej rodziny najbardziej zróżnicowaną grupą. Spotkać w niej można zarówno gatunki karłowe, dorastające do kilkudziesięciu lub zaledwie kilkunastu cm, jak i olbrzymie formy drzewiaste osiągające powyżej 30 m wysokości, z pojedynczymi łodygami o średnicy 30 cm.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ