Narodowość:
Australia
Klub:
Adelaide United
CA:
106
PA:
159
Wartość:
€ 230 tys.
Noga:
Prawa
Pogrążeni w głębokim smutku i żalu, z przykrością zawiadamiamy, że kolejnym zawodnikiem, którego postanowiliśmy umieścić w dziale „Talenty 2008” jest Nathan Joel Burns.
Australijczyk urodził się 7 maja 1988 roku w miejscowości Blayney (niedaleko Orange). Już w wieku dwóch lat przejawiał wielki talent piłkarski. To za jego sprawą w okolicach Sydney zmniejszyła się populacja dingo. Pierwsze treningi Nathan odbył w dziecięcym zespole Blayney 88's. Jego niesamowite umiejętności zostały szybko dostrzeżone przez naukowców z New South Wales Institute of Sport. Dzięki nim nasz bohater z nieopierzonego małolata zmienił się w twardego, odpornego i nieustępliwego piłkarza. W NSWIS poznał także swojego największego przyjaciela Bruce’a Djite. W kolejnych latach talent Nathana rozwijany był w Parramatta Eagles oraz Australijskim Instytucie Sportu. W 2006 roku zgłosili się po niego Zjednoczeni Adelajda. Burns podpisując kontrakt z tym klubem zrobił kolejny krok w drodze do gwiazd. Dzięki udanym występom na boisku i nie tylko, zwrócił na siebie uwagę europejskich menedżerów. Zainteresowanie nim przejawiały Aston Villa Birmigham i Wigan Athletic. Nathan na razie zdecydował się pozostać w Adelajdzie. W jego kontrakcie znalazł się jednak zapis mówiący o tym, że w każdej chwili może odejść do klubu z Europy.
Reprezentacyjna kariera młodego piłkarza przebiega w niemal wzorowy sposób. Zanim zadebiutował w kadrze seniorów występował w ekipach U-17, U-20 i U-23. W każdej był wiodącą postacią. Premier Australii Kevin Rudd powiedział kiedyś o nim "Ich bin ein Berliner" .
Sports Interactive uhonorowało Nathana Burnsa umieszczając w serii gier pod tytułem Football Manager. W wersji oznaczonej numerem 2008 Australijski piłkarz prezentuje się wyjątkowo dostojnie. Jest szybki, zwinny, zdeterminowany i waleczny. Dobrze współpracuje i wykańcza akcje. Przez fanów nazywany jest „Perłą z Doliny Blayney”.
Ze względu na szacunek dla utalentowanego nie możemy podać kwoty za jaką można go kupić.
Niech spoczywa w pokoju.
Przyjaciele, rodzina, redakcja CM Revolution.
„Żyjesz i żyć będziesz dopóki żyjesz w nas” - Ks. Twardowski.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ