Witam i o zdrowie pytam. Dziś udamy się do krainy wolności, miłości i eutanazji. Chodzi mi oczywiście o Holandię. Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić młodego, wyjątkowo uzdolnionego zawodnika. Nazywa się Rik Schouw. Urodził się 14 marca 1991 roku w Roosendaal. Od najmłodszych lat grał w tamtejszym RBC. Jego talent w końcu został dostrzeżony przez scoutów słynnego Ajaxu Amsterdam i został przygarnięty przez tamtejszą profesjonalną "kuźnię talentów". Jak na razie Holender trenuje w juniorkach czy innych trampkach i nie jest o nim głośno, chociaż zaliczył już debiut w holenderskiej kadrze U-17. Spokojnie, chłopak ma jeszcze czas na zrobienie kariery. Całe życie przed nim. Jeśli chodzi o jego FM-owy profil to muszę powiedzieć, że jest bardzo przyjemny. Rik przypomina podobno szwedzkiego piłkarza Kennedy’ego Bakircioglü. Jest ambitny, szybki, zwinny, błyskotliwy i kreatywny. Świetnie współpracuje z kolegami z drużyny i podaje. Na razie nie imponuje wzrostem, ale czy rozgrywający musi być wysoki? Wręcz nie powinien być. Playmaker powinien być inteligentny, a nie wysoki i umięśniony. Co ciekawe Schouw nieźle radzi sobie także na skrzydle. Pokażcie mi 190 centymetrowego skrzydłowego? Takich to można znaleźć chyba tylko w polskiej lidze. Nasi trenerzy lubują się w bezmózgich yeti. Na Rika natknąłem się scoutując Holandię. Poszukiwałem ciekawych zawodników, którzy mogliby wzmocnić moje Atletico Madryt. Szperacze aż piali z zachwytu nad jego umiejętnościami, więc postanowiłem go zatrudnić. Absolutnie nie żałuję, że na niego postawiłem. Chłopak grał genialnie w juniorach. Zdobył koronę króla strzelców, a także miał najwięcej asyst. Po sezonie zaczynają się o niego pytać giganci pokroju Manchesteru United czy Juventusu Turyn. W zasadzie Holender ma tylko jedną wadę: losowe atrybuty. Nawet ekwiwalent za jego wyszkolenie jest skromny, bo wynosi jedynie 375 tysięcy euro. Przy potencjale jaki w nim drzemie to jałmużna. Polecam Rika wszystkim miłośnikom Football Managera. Chłopak może wyrosnąć na naprawdę wielkiego zawodnika. To tyle z mojej strony, żegna się z Państwem Bielnikk.