Czy widzicie to co ja? Tak, oto staje przed Wami kolejny zdrowy okaz zwierzaka futerkowego z Vojvodiny Nowy Sad - to brzmi lepiej od wypowiedzi pewnego polityka sprzed kilku lat. Wszystko wskazuje na to, że Mitosevic jest ostatnim zawodnikiem z Vojvodiny jakiego opisuję. Mam łzy w oczach, ale co zrobić. Kiedyś trzeba sobie powiedzieć dość. Nie, nie lubię O.N.A. Skawiński to sprzedajna... Wiosna, lato, jesień, zima, a lodówko-zamrażarki wcale nie tanieją. Vuk Mitosevic urodził się 12 lutego 1991 roku w Nowym Sadzie. Jest członkiem żelaznego składu Vojvodiny i ochotniczym tramwajarzem. Młody Serb jest na tyle utalentowanym zawodnikiem, że został powołany do reprezentacji na Mistrzostwa Europy kategorii wiekowej U-17. Pojechał na nie razem z Danijelem Aleksiciem. Vuk podobnie jak jego klubowy kolega zagrał w meczach ze Szkocją, Holandią i Turcją. Szkoda, że Serbia odpadła. Klub z Nowego Sadu ma niezłego researchera. Coś mi się wydaje, że członkowie sztabu szkoleniowego reprezentacji Serbii konsultowali się z nim. Mitosevic jest szybkim, zwinny i inteligentnym ofensywnym pomocnikiem. Dobrze drybluje, gra z pierwszej piłki, podaje, strzela z dystansu i wykańcza akcje. Świetnie wspiera napastników, czasami nawet ich zastępując. Jego wejścia budzą strach, grozę i zgorszenie. Ekwiwalent za wyszkolenie Vuka wynosi 325 tysięcy euro. Negocjacje transferowe można rozpocząć od 25 tysięcy srebrników. To ile wytargujecie zależy od nastroju boga Marsa. Po trzech sezonach Mitosevic kosztuje blisko 475 tysięcy euro i raczej ciężko jest go wyciągnąć drużynom z małym budżetem. Serb sprawdzi się w klubach średniej klasy. W silniejszych może być niezłym zmiennikiem. Joanna Jabłczyńska jest całkiem fajna i ma miły głos. Podobno świetnie sprawdza się w dubbingu. Zdecydowanie powinna rozebrać się dla jakiegoś czasopisma dla panów. Chciałbym jeszcze tylko dodać, że nie lubię kąpać się w szampanie. Nie podoba mi się faktura mojej skóry po takim zabiegu. Składam życzenia wszystkiego najlepszego młodym mamom i ich pociechom.