Narodowość:
Nigeria
Klub:
Brak klubu
CA:
100
PA:
128
Wartość:
€ 0
Noga:
Prawa
Wszystko zaczęło się od objęcia Lechii Gdańsk. Potrzebowałem dobrego partnera dla Ivansa Lukjanovsa. Szukałem, szukałem, krew mnie zalewała, bo jak kogoś znalazłem to zarząd nie chciał rzucić kasą na pensje. Ech szkoda gadać. W końcu trafiłem na wyjątkowego piłkarza, prawdziwą perełkę i to przez wielki zbieg okoliczności, bo chciałem wpisać w wyszukiwarce pewne dane, ale moje „zwinne” palce wklepały nie to, co trzeba. Czad nie? Dobra nie zanudzam Was. Pozwólcie, że przejdę do przedstawienia tego oto zacnego napastnika, jakim jest Adewlae (tak ma na imię w grze choć w rzeczywistości to Adewale). Poznajcie „Niedzielę”. Jest to piłkarz z Czarnego Lądu a dokładniej z Nigerii. Tak z tego słynnego kraju, który jest kopalnią piłkarskich talentów. Jest młody, ale już jest dobrze obeznany z futbolem. Jak przystało na Afrykańczyka jest szybki, zwinny i wytrzymały. Karierę zaczynał w Lobi Stars - wiem nic Wam to nie mówi, mi zresztą też. Potem został wypożyczony do słoweńskiego FK Koper. Stamtąd przeszedł do Unirei Alba Iulia, lecz w klubie tym nie zagrał nawet minuty. Trochę to smutne, ale z drugiej strony możemy teraz łatwo sprowadzić tego jakże utalentowanego piłkarza z wolnego transferu. Adewale to solidny piłkarz, szybko adaptuje się w drużynie. Przychodzi nawet do klubów z I. ligi polskiej. Dodam, że w pierwszym sezonie w Lechii, „kopacz” ten został królem strzelców Ekstraklasy. Nieźle? Czadowo. Dobrze, że jak przychodził zakontraktowałem go na pięć lat. Kilka mocnych klubów europejskich już chce zarzucić na niego swoje sieci.
Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.2.0.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ