Narodowość:
Serbia
Klub:
Borac
CA:
104
PA:
148
Wartość:
€ 220 tys.
Noga:
Prawa
Nemanja Vidić, Branislav Ivanović, Neven Subotić to bardzo znane nazwiska w świecie futbolu. Ciężkim zadaniem będzie zastąpienie tych tuzów europejskiej, a nawet światowej piłki nożnej w ichniejszej reprezentacji. Jest jednak gracz, który może postawić sobie taki cel i bez problemu go osiągnąć. Serbski Maciej Sadlok, choć nie dane mu będzie zagrać w warszawskiej Polonii (chyba, że ściągniecie go tam), już teraz awizowany jest jako przyszła gwiazda. Mowa tu o Aleksandarze Ignjatovicu. Zapewne nikt z was nie kojarzy tego 21-latka, ale to nic. Prywatnie fan NBA i skręcania długopisów metodą chałupniczą, lubi od czasu do czasu pokopać piłkę w klubie Borac Czaczak, choć źródła donoszą, że po prostu chce się nauczyć tańczyć. Jednak zostańmy przy piłce nożnej, ale tej wirtualnej.
Mierzący 192 centymetry wzrostu Aleksandar zdążył już zadebiutować w juniorskiej reprezentacji Serbii. Na środku obrony nie ma sobie równych, nie musi skakać, żeby wygrać pojedynki główkowe, stąd niezbyt imponuje skocznością. Ma też problemy z koncentracją, dlatego radzę przepisać Bilobil. Jednak na wadach świat się nie kończy. Ignjatovic po wielu godzinach spędzonych przed telewizorem nauczył się przyzwoicie kryć przeciwników i zachowywać zimną krew w każdej sytuacji. Jest też tani jak barszcz i zarabia tygodniowo na parę butów dla Cristiano Ronaldo, więc spokojnie, kasa klubowa niezbyt ucierpi przez tego pana.
Chcecie mieć drugiego Vidicia? Szybko, do samolotu i na Serbię!
Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.3.0.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ