Moją karierę w zespole Queens Park Rangers zacząłem, jak to mam w zwyczaju, od przejrzenia składu. Uwagę od razu przykuł młody, utalentowany napastnik Angelo Balanta. Na razie nie zaliczył występu w żadnej reprezentacji, a może grać zarówno w barwach Anglii, jak i Kolumbii. Oznacza to, iż posiada obywatelstwo Unii Europejskiej. W sezonie 2008/2009 reprezentował barwy Wycombe. Rozegrał tam 11 meczów i strzelił 3 bramki, co nie jest piorunującym wynikiem. Jednak postanowiłem dać mu szansę w pierwszym zespole i bardzo mi się to opłaciło. Strzelił 29 bramek i głównie dzięki niemu awansowałem do Premier League. Dziewiętnastolatek dobrze radzi sobie zarówno w ataku, jak i na lewym skrzydle. Na początku gry jego najlepszymi atutami technicznymi są: drybling, gra z pierwszej piłki, technika i wykańczanie akcji. Jest błyskotliwy, zdeterminowany i pracowity. Odznacza się niezłym przyspieszeniem, szybkością, sprawnością i siłą. Do największych jego wad należy zaliczyć: stałe fragmenty, grę głową, wzrost (179 centymetrów) i ustawianie się. Reszta atrybutów trzyma przeciętny poziom. Angelo lubi plasowane strzały, schodzić do środka i uderzać z pierwszej piłki. Nie mam pojęcia za ile można go wyciągnąć z QPR. Myślę, że nie potrzebne będą bajońskie sumy. Obecnie zarabia pół tysiąca euro, więc nie powinien oczekiwać wysokiej pensji. Jego kontrakt kończy się 30 czerwca 2010. Wydaje mi się, że nie będzie chętny przenieść się do Polski, ale nie zaszkodzi spróbować. Polecam go do słabszych klubów i europejskich średników jako inwestycję na przyszłość. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.2.0.