Rok szkolny bardzo powoli zmierza do końca. Co kojarzy mi się z nim kojarzy? Misie Haribo, nuda, uszkodzenia komputera. To ostatnie niewątpliwie wiąże się z innym wydarzeniem - wyjściem Football Managera 2010. Hip hip hurra! Idąc dalej tym tropem dochodzimy do zawodników, na których będzie opierała się gra naszego zespołu. Cała ta opowieść miodem płynąca zaczęła się w momencie, kiedy stanąłem przed problemem związanym z pomocnikami. Jasne, jest Sebastian Miłosierny, Tomasz Religijny i jakiś inny Jaś Kowalski. Potrzebowałem jednak prawdziwego TurboDymoMana, wymiatacza który krawaty wiąże i usuwa ciąże. Tym sposobem dotarłem do Ameryki Południowej. Nie trzeba być przedstawicielem rasy biegłej w wyższej matematyce, żeby domyślić się, że moje pierwsze kroki skierowałem do kraju zwanego Argentyną. Dotarłem do klubu zwanego Lanos czy Lanus i zamarłem. Zobaczyłem zawodnika zwanego Eduardo Salvio. Nie zachwycił mnie statystykami, ale spodobało mi się jego nazwisko. Uznałem, że muszę sprowadzić go na testy. Spojrzałem jeszcze do FMRTE i prawie się zadławiłem. Gość miał PA 196! Gorzej z CA, ale to ścierpię. Nie zastanawiałem się ani chwilę i sprowadziłem do zespołu, wydaje mi się, że za psi grosz, bo „zaledwie” 7 milionów euro. Ubiłem świetny interes. Początkowo Argentyńczyk grał w rezerwach, ale gdy wskoczył do pierwszego składu, to już na stałe. W pierwszych 3 meczach strzelił 5 bramek, czym zyskał sobie moją dozgonną sympatię. Początkowo Eduardo nie robi wrażenia swoimi atrybutami, ale przy dobrym treningu stanie się gwiazdą. Chłopak jest zazwyczaj diabelnie błyskotliwy, szybki oraz zdeterminowany. Trudno też przyczepić się do jego techniki. Ale nie ma nic łatwego - jak powiada moja nauczycielka chemii. Lanus nie jest specjalnie chętne do pozbycia się swojej gwiazdy. Zwłaszcza, że niedawno Salvio zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Argentyny. Trzeba przygotować się na wydatek co najmniej 7 milonów euro. W rzeczywistości Salvio gra już w Fiorentinie. Na szczęście korzystając z podstawowej bazy danych macie jeszcze szanse pochwycić go w Wasze szpony. Naprawdę polecam tego chłopaka. Prawdziwy skarb z niego. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych.