Jak wiadomo niejaki Olympique Lyon wyeliminował ostatnio z Ligi Mistrzów Real Madryt - drużynę w którą wpompowano kasę jakiej budżet RP nie widział. Jak widać ambicji gwiazdom brakuje. Młodzi gniewni Claude’a Puela pokazali w tym dwu meczu zęby. Dobra skoczę jeszcze po coś do picia i przedstawię Wam pewnego młodzika chętnego do zrobienia wielkiej kariery. Ok już jestem. Otóż Ishak Belfodil to reprezentant francuskiej młodzieżówki. Urodził się 12 stycznia 1992 w Algierze. Pomimo algierskiego pochodzenia zdeklarował grę dla Trójkolorowych. Jest silny fizycznie, mierzy 191 centymetrów wzrostu i waży 86 kilogramów. Swą karierę zaczynał w OSC Élancourt, klubiku na przedmieściach Paryża. Później przeniósł się do Trappes SQ FC. Chciał się dostać do prestiżowej Clairefontaine Academy, lecz oblał finałowy test. Może to i lepiej, bo dzięki temu zasilił Paris Saint-Germain. Po roku zawitał do AC Boulogne Billencourt. Rok później grał już w występującym w Ligue 2 Clermont Foot 38. To tam jego kariera nabrała tempa. Zaczęli się nim interesować tacy giganci jak Chelsea i Manchester United. 13 listopada podpisał kontrakt z Lyonem. Moja przygoda z nim zaczęła się w Chelsea. Otóż szukałem młodego napastnika. Przypomniał mi się Yannis Tafer, więc zawitałem do Olympique. Niestety odrzucali moje oferty za tego gracza. Oprócz Tafera w młodzieżowej drużynie był niejaki Belfodil. Gracz warty 2,7 miliona euro. Nie miał jednak zawodowego kontraktu, więc można go było wyciągnąć za pieniądze za wyszkolenie. Zaoferowałem mu kontrakt a ten po niecałym tygodniu był już u mnie. Kolejny sezon w Premiership zbliżał się nieubłaganie. Pierwszy mecz z Portsmouth. Taktyka: klasyczne 4-4-2. Drogba i Anelka nie w pełni sił po meczu o Community Shield, partnerem dla Dżeko został Ishak, którego nie zdążyłem „przerzucić” do drużyny U-19. Mecz cudowny, wygraliśmy 5:0, Francuz gola nie strzelił, ale zaliczył piękną asystę, poza tym kręcił obrońcami aż miło. Następnie czas na Wigan, któremu nastolatek aplikuje dwie bramki. Potem przedstawienie jednego aktora w meczu z Sunderlandem i hat-trick. Jego główną cechą jest gracją z jaką porusza się na boisku. Potrafi zrobić sobie slalom między obrońcami rywala. Dla mnie jest on graczem idealnym. Poczekam jeszcze jak się rozwinie i zdominuje Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. W Premiership jest niezastąpiony. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.3.0.