Narodowość:
Polska
Klub:
Piast Gliwice
CA:
115
PA:
140
Wartość:
€ 100 tys.
Noga:
Prawa
Jako że ofensywnych pomocników w naszym dziale jest pod dostatkiem, to tym razem opiszę defensywnego, a właściwie to nawet obrońcę. Skoro już obiecałem to nie będę się rozdrabniał, a co!
Kamil Glik jest produktem Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej, z której to przeniósł się - niektórzy twierdzą, że w jakiś magiczny sposób, chociaż myślę, że te okoliczności da się jakoś racjonalnie wytłumaczyć - do hiszpańskiego zespołu U.D. Horadada. Następnie trenował i grał w Realu Madryt! Co prawda tylko w trzeciej drużynie, ale to osiągnięcie zdecydowanie można mu zaliczyć na plus, bo polskich piłkarzy, którzy chociażby otarli się o występy w klubie z Madrytu można policzyć na palcach jednej ręki, jeśli nie na jednym palcu u ręki.
Po hiszpańskim epizodzie Kamil grał w Piaście Gliwice na tyle dobrze, że dostał powołanie, zagrał i strzelił gola w reprezentacji Polski, a tym samym stał się pierwszym graczem Piasta Gliwice, który dostał powołanie, zagrał i strzelił gola w pierwszej reprezentacji Polski...
Dość już wprowadzeń, Glik jest na tyle dobrym graczem, że stanowi wzmocnienie każdego zespołu z polskiej Ekstraklasy, nawet nie trzeba wspominać jak dużym wzmocnieniem jest dla zespołów np. z Coca-Cola League1, a tam przeniesie się równie chętnie za cenę około 300 tys. euro. Spieszcie się, to ostatnia okazja, żeby tego zawodnika kupić tak tanio, bo przy okazji FM 2011 trzeba będzie go wyciągać już z włoskiego Palermo.
Ambicja, profesjonalne podejście do zawodu, umiejętność gry pod presją, nie zwracanie uwagi na rangę spotkania, w którym gra oraz końskie zdrowie sprawiają, że ten środkowy obrońca - który może grać również jako defensywny pomocnik - o słusznych gabarytach (80kg żywej wagi przy 190cm wzrostu) stanie się ostoją defensywy większości klubów. Nawet na poziomie Premiership, co prawda drużyn z dolnych rejonów tabeli, ale zawsze.
Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.3.0.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ