Defensywny pomocnik to jeden z kluczowych zawodników w każdym zespole. Piłkarz będący pierwszą linią obrony, rozbijający ataki przeciwnika zanim dotrą one do linii defensywy. Czyszczący środek pola i asekurujący ofensywnych piłkarzy. Często zupełnie niewidoczny lecz wykonujący tzw. czarną robotę. W zależności od sytuacji na boisku, może być zarówno pierwszym obrońcom jak i rozgrywającym. W dzisiejszym futbolu, defensywny pomocnik oprócz zadań typowo destrukcyjnych powinien również posiadać umiejętność szybkiego wyprowadzania piłki z obrony do ataku. Posiadanie w swojej drużynie klasowego defensywnego pomocnika to klucz do solidnej gry w defensywie oraz zachowanie odpowiedniej harmonii i równowagi w środkowej strefie boiska. Na brak solidnych zawodników na tą pozycje narzekać nie możemy. Coraz częściej pojawiają się również piłkarze którzy obdarzeni są niesamowitym talentem, aspirując do najlepszych defensywnych pomocników świata. Jednym z takich zawodników z całą pewnością jest Fernando Lucas Martins, zwany po prostu Fernando. Fernando urodził się 3 marca 1992 roku w Erechim. Od początku swoją karierę związał z brazylijskim klubem Gremio Porto Alegre. Do sekcji juniorskiej trafił jeszcze jako dzieciak w wieku zaledwie 9 lat. Regularnie występował na każdym szczeblu wiekowym, spędzając w drużynach młodzieżowych w sumie 8 lat. Na początku grał na pozycji środkowego pomocnika, jednak z czasem zaczął być ustawiany głębiej, bliżej formacji defensywnej. Świetne występy w młodzikach zaowocowały powołaniem do pierwszego składu Gremio. Swój profesjonalny debiut zaliczył 24 stycznia 2010 roku. Od tamtej pory stał się podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny. Mimo 20 lat rozegrał już 115 spotkań w klubie, w których strzelił 10 bramek. W tym roku kalendarzowym rozegrał aż 60 meczów (w Brazylii oprócz ligi głównej, są także ligi stanowe oraz tak jak w Europie odpowiedniki Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy). Fernando uważany jest za jednego z najlepszych zawodników w swojej kategorii wiekowej. Jest również młodzieżowym reprezentantem Brazylii, a w dorosłej kadrze zdążył już zaliczyć debiut. Miało to miejsce 11 października 2012 roku, kiedy w 89 minucie wszedł na boisko z ławki rezerwowych w wygranym spotkaniu z Iranem. Młodym piłkarzem zainteresowało się już wiele europejskich klubów. Mówi się, że FC Porto będzie chciało sprowadzić 20-letniego defensywnego pomocnika w trakcie zimowego okienka transferowego, jednak są to na razie tylko prasowe spekulacje. Fernando mimo młodego wieku prezentuje bardzo wysokie umiejętności. Ciężko znaleźć u niego jakieś słabe punkty lub braki atrybutowe. Jak na defensywnego pomocnika przystało bardzo dobrze odbiera piłkę oraz kryje rywali. Potrafi rozegrać na jeden kontakt a także posłać kluczowe podanie. Świetnie wykonuje rzuty wolne oraz dysponuje niezłym strzałem z dystansu. Na uwagę zasługuje również dobre wykończenie akcji. Atrybuty psychiczne także nie odbiegają od reszty. Przewidywanie, waleczność  i współpraca – cechy które charakteryzują klasowych defensywnych pomocników, wyglądaj bardzo dobrze. Fernando jest ponadto opanowany i skoncentrowany. Najlepiej wygląda u niego sfera fizyczna. Fenomenalna szybkość i przyspieszenie w połączeniu ze zwinnością, sprawiają że Fernando w środkowej strefie boiska potrafi się poruszać niczym Messi w polu karnym. Dodając do tego jego siłę, sprawność i wytrzymałość otrzymujemy niezwykłego atletę, który jest w stanie zdominować środek pola i wygrać większość pojedynków szybkościowych oraz siłowych ze swoimi przeciwnikami. Jedynie skoczność wymaga sporej poprawy.  Fernando to piłkarz który dzięki swoim umiejętnościom, może w przyszłości może stać się jednym z najlepszych siepaczy środka pola. Wielki potencjał stawia go w gronie największych talentów w brazylijskim futbolu. Niestety tutaj sielanka się kończy. Fernando nie należy do okazji transferowych rodem z Brazylii. W Gremio doskonale wiedzą że posiadają w swoim składzie niezwykły diament, stąd jego wysoka wartość oraz jeszcze wyższa kwota transferu.