Wielu świetnych piłkarzy, grających (obecnie lub w przeszłości) w Bundeslidze, to potomkowie Turków. Przedstawicielami takich zawodników są chociażby Oezil czy Sahin. Dziś też mam dla Was gracza, którego korzenie sięgają do Turcji, a wychował się w niemieckojęzycznym kraju, lecz nie są to Niemcy. Tym razem zabiorę Was do Austrii, choć w sumie to żadna różnica. Kerim Frei jest wychowankiem Grasshopper, do którego dołączył w 2006 roku. Po 4 latach jego talent dostrzegli na Wyspach Brytyjskich. Dokładnie w Londynie, jednak nie zrobili tego skauci Arsenalu czy Chelsea. Trafił do chyba najmniej popularnego klubu ze stolicy Anglii, grającego w Premier League. Jego nową drużyną został Fulham. Pierwszy mecz dla zespołu z Craven Cottage rozegrał 10 grudnia 2011 roku, przeciwko Swanesa City.  26 października został wypożyczony do Cardiff City.  Turek jest błyskotliwy, zdeterminowany i kreatywny. Potrafi przyspieszyć w odpowiednim momencie, oraz współpracować z kolegami. Posiada dobrą technikę, dzięki czemu gra z pierwszej piłki i dryblingi nie sprawiają mu problemów. Jest też dość szybki i zwinny. Kerim Frei jest dość uniwersalnym graczem. Możecie go ustawić jako rozgrywającego, skrzydłowego, czy schodzącego napastnika. Ja osobiście skłaniam się ku tej ostatniej opcji. Myślę, że wyciągniecie go za niecałe 5 mln. euro, a tej sumy jest na pewno warty.