Włoskich talentów ciąg dalszy i na pewno nie ostatni. W obecnej edycji Football Managera mamy do czynienia ze zmasowaną ekspansją młodych piłkarskich perełek rodem z Półwyspu Apenińskiego. Wszyscy się cieszymy i radujemy, bo jak Wiemy talentów nigdy za wiele. Tym bardziej takich, jak opisywany przeze mnie Manolo Gabbiadini. Ciekawi mnie czy jego rodzice nadali mu imię na cześć najsłynniejszego kibica reprezentacji Hiszpanii - Manolo? Raczej nie. Gabbiadini to Włoch z krwi i kości. Większości z Was może wydawać się znajomy, gdyż gościł już na łamach talentów, przy okazji FM11, jednak w tym roku to zupełnie inny piłkarz. Urodził się 26 listopada 1991 roku w Calcinate. Pierwsze piłkarskie kroczki zaczął stawiać w Atalancie, której jest wychowankiem. Podczas 4 letniego pobytu w klubie z Bergamo, zaliczył jeszcze roczny epizod na wypożyczeniu w AS Cittadella. Łącznie podczas 4 sezonów, wystąpił w 52 oficjalnych meczach, strzelając 6 bramek. Warto jednak nadmienić, że w 25 spotkaniach rozegranych w Atalancie, Manolo wchodził głównie z ławki rezerwowych na ostatnie minuty meczu. Niewiele prawda? To jednak wystarczyło i po młodego napastnika w 2012 roku zgłosił się wielki Juventus. Manolo przeszedł do Starej Damy na zasadzie współwłasności, czyli bardzo częstej praktyki stosowanej głównie we Włoszech. Oznacza to że połowę jego karty zawodniczej nadal posiada Atalanta. Juve zapłaciło za połowę praw do zawodnika ok. 5,5 mln ojro plus 50% praw do usług Jamesa Troisiego, które nabyła Atalanta. Po podpisaniu umowy, Gabbiadini od razu został wypożyczony do Bolonii. Działacze Starej Damy zdawali sobie sprawę, że zawodnik musi regularnie grać, aby się rozwijać, w Juve na dzień dzisiejszy, ciężko byłoby zapewnić mu regularne występy. W Bolonii wystąpił dotychczas w 9 meczach, ani razu nie wpisując się na listę strzelców. Manolo zbiera jednak bardzo pochlebne opinie i uważany jest za jednego z najzdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia na Półwyspie Apenińskim. Chcąc opisać go w dwóch zdaniach, można powiedzieć: "kawał chłopa". Zaiste, Manolo mierzy 186 cm. wzrostu, przy wadze 81 kg. Tężyzny fizycznej, również nie można mu odmówić. Budowa ciała oraz gabaryty, nie przeszkadzają jednak młodemu napastnikowi w motoryce. Manolo dysponuje dobrym startem do piłki oraz szybkością. Pozostałe atrybuty fizyczne również wyglądają dobrze. Absurdem jest jednak jego względnie słaba skoczność, ale tutaj pretensje można mieć tylko i wyłącznie do researchingu. Jeszcze lepiej prezentują się umiejętności techniczne Gabbiadiniego. Jest to zawodnik, który fantastycznie potrafi wykonywać stałe fragmenty gry. Zarówno rzuty wolne, rożne i karne stoją u niego na bardzo wysokim poziomie. Manolo potrafi także zaskoczyć dobrym strzałem z dystansu. Treningu wymaga na pewno jego opanowanie, gdyż wykańczanie akcji jest bez zarzutu, jak na jego wiek. Zapewne, przed Manolo drzwi do wielkiej kariery pozostają otwarte. Pytanie tylko, czy otworzy je w Juve, czy też w Naszej drużynie?