Problemy finansowe Widzewa spowodowały konieczność zastąpienia doświadczonych zawodników młodszymi i tańszymi. Umiejętności trenera Radosława Mroczkowskiego pozwoliły jednak na znalezienie wartościowych zmienników dla odchądzących piłkarzy. Konsekwentnie stawia na młodzież. Ta odwdzięcza mu się, grając znakomicie. Rybicki, Bartkowski czy Stępiński to piłkarze, którzy, jeśli utrzymają formę, mogą stać się gwiazdami naszej ligi. Mariusz Stępiński jest jednym z wielu bardzo utalentowanych, młodych piłkarzy Widzewa, którzy z rozwagą są wprowadzani do pierwszej drużyny. Urodzony 12.05.1995 roku zawodnik występuje na pozycji napastnika. Ze względu na natężenie meczów Widzewa oraz reprezentacji młodzieżowych, do których jest powoływany, trener ostrożnie i z rozwagą ogrywa zawodnika, aby nie wyeksploatować zbyt szybko młodego organizmu. Debiut Stępińskiego w polskiej ekstraklasie przypadł na wygrany mecz z Lechem Poznań 27.11.2011 roku. Ogółem w sezonie 2011/2012 zagrał w ośmiu meczach, z czego jeden zaczął w pierwszej jedenastce. Swojego pierwszego gola w ekstraklasie strzelił jednak dopiero w sezonie 2012/2013, stając się najmłodszym strzelcem bramki dla Widzewa w ekstraklasie - 24.09.2012 roku, wyrównując stan meczu z Górnikiem Zabrze, mając dokładnie 17 lat i 135 dni. Do chwili obecnej strzelił dwa gole w T-Mobile Ekstraklasie. Mimo młodego wieku Stępiński może pochwalić się już pierwszymi sukcesami, do których należy zaliczyć brązowy medal Mistrzostw Europy do lat 17 z 2012 roku.  Dlaczego warto na niego postawić? Po pierwsze, Stępiński ma ogromny potencjał. Jeśli będziemy na niego stawiać, dość szybko rozwnie się w klasowego napastnika. Dodatkowo Stępiński na początku gry wart jest jedynie 35 tys. euro. Większość klubów stać na sprowadzenie tego zawodnika, a dość szybko ten mały nakład może się zwrócić.