Nie od dziś wiadomo, że Manchester United ma pewne kłopoty w środku pola. Rok temu były one tak duże, iż w przypływie desperacji Sir Alex Ferguson ściągnął z piłkarskiej emerytury 38-letniego Paula Scholes'a. Wobec ciągle leczącego się Darrena Fletcher'a, środek pola Czerwonych Diabłów, często był najsłabszą formacją w drużynie. W obecnym sezonie wygląda to nieco lepiej. Głównie z powodu nagłego rozkwitu talentu Toma Cleverley'a. Jednak Fergie nadal szuka kogoś klasowego, który mógłby wzmocnić pomoc w ekipie United. Być może nie będzie trzeba wydawać milionów funtów na zakup środkowego pomocnika, gdyż w lecie został sprowadzony do klubu z Old Trafford, zawodnik, który z pewnością może podążyć drogą Cleverley'a i z marszu wskoczyć do pierwszego składu. Nick Powell urodzony 23 marca 1994 w Crewe. W swojej profesjonalnej piłkarskiej karierze Anglik pierwsze kroki stawiał w Crewe Alexandra, gdzie mając zaledwie 15 lat występował w barwach drużyny U-18, a już rok później zaliczył debiut w seniorskim zespole Crewe, w meczu przeciwko Cheltenham Town w październiku 2010 roku. Kontynuując swoją imponującą przygodę z drużynami akademii i rezerw, Nick sporadycznie występował od tego momentu z ekipie seniorskiej, zaliczając w sezonie 2010/11 jeden pełny mecz, a osiemnaście razy wchodząc z ławki rezerwowych na końcówki spotkań. Swoisty przełom nastąpił w sezonie 2011/12, kiedy to odegrał ważną rolę w sukcesie drużyny, jakim bez wątpienia był awans do League One. W całym sezonie Powell zdobył 16 bramek w 45 spotkaniach, ale najważniejsze trafienie przyszło w odpowiednim momencie, bowiem w pojedynku play-off z Cheltenham Town, którego stawką był awans do wyższej ligi. Wspaniały sezon w wykonaniu Nicka został nagrodzony licznymi wyróżnieniami. Powell jako najlepszy strzelec swojej drużyny zdobył takie wyróżnienia, jak Zawodnik Roku, Młody Zawodnik Roku i Najlepsza Bramka Sezonu. Mając na swoim koncie występy dla reprezentacji Anglii na szczeblu U-16, U-17 i U-18, młody piłkarz stał się obiektem zainteresowania wielu klubów z Premier League. Walke o Powella wygrał Alex Ferguson i jego Manchester. Podczas letniego okienka transferowego został kupiony przez Czerwone Diabły za kwotę ok. 6 mln funtów. Debiut zaliczył 15 września 2012 roku z bramką na koncie wchodząc z ławki rezerwowych w 71 minucie w meczu przeciwko Wigan Athletic. Nick Powell cechuje się fenomenalną grą z pierwszej piłki oraz dobrymi podaniami. Jak przystało na środkowego pomocnika, potrafi bardzo dobrze uderzać z dystansu, a także wykańczać akcje swoich kolegów. Atrybuty psychiczne jak na tak młody wiek, również wyglądają imponująco. Nie można mu zarzucić braku błyskotliwości czy też kreatywności. Dobrze przewiduje sytuacje boiskowe, oraz jest niezwykle pracowity. Na więcej treningu wymagają u niego umiejętności fizyczne. Powell nie jest typem zawodnika, który na kilku metrach potrafi wyprzedzić przeciwnika, dysponuje słabym przyspieszeniem. Równowaga i zwinność również pozostawiają wiele do życzenia. Jednak kwestią czasu, oraz odpowiedniego treningu fizycznego jest stopniowy wzrost jego motoryki. Nick jest talentem którego trzeba ciągle obserwować i czekać na nadarzającą się okazje do jego zakupu. Na początku sezonu nie liczyłbym na szybki i łatwy transfer. Zawodnik chętniej zgodzi się jednak na wypożyczenie, gdyż nie sądzę że wirtualny Fergie będzie dawał mu szanse na grę w pierwszym składzie. A jak wiadomo, od wypożyczenia dzieli tylko krok do transferu definitywnego.