Już wkrótce nasze Orły zmierzą się z reprezentacją Urugwaju. Forlan i Suarez będą bez przerwy nękać naszych obrońców, lecz napastnik żyje z podań, więc ktoś musi im dogrywać piłkę. Pewnie w przyszłości będzie to robił bohater tego opisu. Nicolas Lopez wychowankiem jest Montevideo Wanderers. Jego następnym klubem było Nacional Montevideo. Tam zauważono, że najlepiej spisuje się na lewym skrzydle i zaczęto go ustawiać właśnie w tym sektorze boiska. 24 kwietnia 2011, w meczu przeciwko Central Espanol, zadebiutował w lidze i zdobył pierwszą bramkę. W urugwajskim zespole rozegrał jeszcze 5 spotkań, w których dołożył 2 gole. W styczniu 2012 roku przeszedł do AS Romy. Początkowo grał w Primaverze, lecz przed rozpoczęciem obecnego sezonu został włączony do kadry pierwszej drużyny. Po raz pierwszy w oficjalnym meczu, rzymscy kibice mogli go zobaczyć 26 sierpnia, gdy w starciu z Catanią, zmienił Francesco Tottiego. I w tym debiucie zdobył bramkę, a spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2. El Conejo jest agresywny, błyskotliwy, kreatywny i pracowity. Dzięki swojej współpracy z kolegami, oraz umiejętności gry bez piłki, potrafi stworzyć przewagę na połowie rywali. Imponuje przyspieszeniem, sprawnością i zwinnością. Świetnie drybluje i dośrodkowuje, a gra z klepki też nie sprawia mu problemów. Do tego bardzo dobrze uderza z dystansu. Urugwajczykiem warto zainteresować się już na początku gry, gdy nie jest zbyt drogi. Przypuszczam, że cena za niego nie powinna przekroczyć 5 mln. euro, a gdy nieco poprawicie jego opanowanie, otrzymacie genialnego, schodzącego napastnika.