Wspólne oglądanie meczów z kolegami i towarzyszące temu dyskusje o futbolu bardzo często prowadzą do swoistej rywalizacji na wiedzę - kto zna poprzedni klub zawodnika X, kto wie jak nazywa się trener drużyny Y, kto potrafi wymienić nazwiska nowych nabytków drużyny Z. Kłócimy się o to kto z kim grał w ćwierćfinale MŚ 20 lat temu, jak na imię ma brat gwiazdora naszej ulubionej drużyny.

 

Tymczasem już od ponad 10 lat z powodzeniem funkcjonuje w sieci miejsce, w którym każdy fan piłki może skonfrontować swoją wiedzę z innymi zapaleńcami. To Internet Football Quiz - internetowa liga wiedzy o futbolu. Jak się zaczęła cała idea? - Chodziłem do liceum i był wtedy czas na zarywanie nocek przy legendarnym Championship Managerze, a potem granie ukradkiem na lekcjach w "litera-piłkarz" (w określonym czasie trzeba było wypisać możliwie wiele nazwisk piłkarzy na daną literę). Głowa była pełna tych nazwisk, a poza szkolną ławką nie było miejsca, w którym można było się z kimś na tę wiedzę zmierzyć. To były podwaliny Internet Football Quizu - wspomina Rafał Żurowski, jeden z trzech założycieli kwizu, dziś licencjonowany agent piłkarski.

 

- Początki były specyficzne z wielu powodów. Przede wszystkim internet miał o wiele mniej do zaoferowania i nie chodzi tylko o to, że jeszcze wówczas był to internet na modem. Na sportowym forum dałem ogłoszenie, że chciałbym taki quiz zorganizować, powoli zgłaszali się kolejni chętni i z czasem wspólnie docieraliśmy zasady. Trwało to dość długo, bo dopiero po pół roku wypracowaliśmy formułę, w której gramy do dziś, jedynie lekko ją po drodze modyfikując - kontynuuje Żurowski. 

 

W dużym skrócie: gra polega na odpowiadaniu na pytania z zakresu piłki nożnej (przykłady na zdjęciu). Zawodnicy spotykają się na czacie, jest też sędzia, który wcześniej przygotowuje zestaw zagadek, zadaje pytania i przyznaje punkty. Esencją IFQ są rozgrywki ligowe. W ostatnim sezonie brało udział 14 drużyn. Cała kadra zespołu liczy z reguły 12 osób, ale w pierwszym składzie występuje sześciu zawodników, którzy mierzą się z rywalami w parach (na zasadach zbliżonych do meczów żużlowych). Oprócz rozgrywek drużynowych, zawodnicy rywalizują w indywidualnych turniejach. Są Indywidualne Mistrzostwa IFQ, cykl turniejów pod nazwą "Złota Piłka", różnego rodzaju mecze i zawody towarzyskie. Jest więc spore pole do popisu i sprawdzenia swojej wiedzy na tle innych fanów piłki.

 

Znajomości wychodzące poza quiz

 

IFQ to nie tylko same rozgrywki. To duża, ponad tysiącosobowa społeczność skupiona wokół Forum IFQ. Codzienne dyskusje na tematy związane nie tylko z quizem, ale przede wszystkim z piłką nożną. Dziesiątki wątków, dotyczących poszczególnych lig, transferów, bieżących wydarzeń, a także tematów pozapiłkarskich. Niekompetencja telewizyjnego eksperta bądź komentatora obnażona w sekundę, analizy meczowe przedstawione klarowniej niż szlaczki Jacka Gmocha, przeróżne problemy rozebrane na czynniki pierwsze. Wszystko z odpowiednią dawką humoru. Wielu użytkowników twierdzi bez wahania - najlepsze forum dyskusyjne w sieci. 

 

Ciekawostką jest fakt, że z IFQ wywodzą się osoby związane obecnie zawodowo z futbolem. M.in. dziennikarze Przeglądu Sportowego, portali weszło, 2x45, sport.tvp.pl, krotkapilka.pl czy licencjonowany agent piłkarski.

 

- Grę wspominam z pewnym sentymentem, choć bez rozrzewnienia. Był moment, że naprawdę mocno się w to zaangażowałem, grałem w każdym meczu, ale zniechęciła mnie cała otoczka, czyli ciągle kłótnie między użytkownikami i dość częste problemy techniczne. Cały projekt uważam jednak za niezwykle ciekawy. Zawsze uważałem się za osobę bardzo dużo wiedzącą o piłce i mogłem to wreszcie skonfrontować. Niektórzy byli jeszcze lepsi ode mnie, nie ma co ukrywać. W tamtym czasie moją specjalnością była piłka zagraniczna, w polskiej orientowałem się nieco mniej niż teraz z powodu braku Canal+, ale najsłabszym punktem zawsze była historia i to się nie zmieniło do dziś. Z czasem zrezygnowałem, nie gwarantowałbym już regularności. Mecze w IFQ przeważnie są w weekendy, gdy jestem najbardziej zajęty. Ale jeszcze z rok temu ciągle ktoś do mnie pisał, czy bym nie wrócił - wspomina Przemysław Michalak, redaktor naczelny naszego 2x45.

 

- IFQ, czyli dwie strony barykady. Jedna - bagno zakompleksionych, małych ludzi w pinglach z nosami w skarbach kibica, a naprzeciw zdolni jajcarze, z mniejszą wiedzą, ale ze zdrowym dystansem. Esencja gry. Śmietanka. Sporo zyskałem na IFQ, kiedy dołączałem tam jako 12-letni gimbus. Dzięki forum wyostrzył mi się humor, wzmocniła psychika, pokochałem ten klimat. Ba, znajomości zaciśniły się na tyle, że część forumowiczów poznałem na żywo. A kilku z nich to moi naprawdę dobrzy kumple. IFQ jest spoko - mówi Filip Kapica z weszło i radia Rock.

 

Interakcje między grającymi to kolejny temat-rzeka. - Dzięki IFQ poznałem kilku świetnych ludzi, choćby Rafała Żurowskiego i Filipa Kapicę - mówi Tomasz Ćwiąkała z weszło, trzykrotny drużynowy mistrz IFQ. - Zaczynałem w sezonie III, w zespole Mirabelek. Później przyjąłem ofertę od Żurasa (Rafała Żurowskiego - red.) z Blind WIzards. Nie mam pojęcia, dlaczego się z nim dogadałem. Widocznie nadawaliśmy na tych samych falach. Trochę pograłem w jego drużynie, ale w końcu - też z racji wielu obowiązków - musiałem zrezygnować - kontynuuje.

 

Dołącz do gry!

 

Wkrótce zaczyna się XVI sezon Internet Football Quiz. Jest ogromne zapotrzebowanie na nowych zawodników. Jeśli jesteście zainteresowani quizem, chcecie się sprawdzić, zobaczyć na czym to dokładnie polega i jak wygląda przykładowy mecz, gorąco polecamy wejście na Forum IFQ(szczególnie: Pomoc dla poczatkujących) lub fanpage IFQ na Facebooku. Tam dowiecie się jak zostać zawodnikiem IFQ, jak znaleźć drużynę i do kogo skierować pierwsze kroki. Możecie również po prostu wysłać maila na adres ifq@ifq.pl.

 

- Przez grę przewinął się ponad tysiąc piłkarskich oszołomów. Niektórzy przez ten czas zdążyli odchować dzieci, inni z kolei z quizem dorastali. Są wśród nas gracze, którzy zaczynali jeszcze przed mutacją, a teraz są poważnymi ludźmi i działają w świecie piłki. Wielu graczy zaczynało z nami, a wyrośli na dziennikarzy, trenerów czy, jak w moim przypadku, agentów piłkarskich. Czy tak by się potoczyły nasze losy bez IFQ? Bardzo wątpię. Quiz zatopił nas w futbolu na dobre - kończy Żurowski.