Ostatnio doszła do mnie informacja, że Polska Reprezentacja za dwa zawycięstwa w najbliższych meczach towarzyskich z Niemcami oraz Meksykiem otrzyma.. milion złotych do podziału. Gdy to przeczytałem byłem w szoku. Następnie dowiedziałem się, iż kwota ta była na początku mniejsza, lecz nasz kapitan Jakub Błaszczykowski wywalczył okrągły milion. Tu nasówa się pytanie : czy kadra to miejsce dla chwały, honoru i walki o zwycięstwo dla narodu, czy raczej podreperowanie domowego budżetu. Ja uważam, że skandalem jest aby piłkarze otrzymywali jakiekolwiek kożyści materialne z tytułu gry dla reprezentacji. Nie ważne czy to mecz na euro z włochami, czy towarzyskie spotkanie z Wyspami Owczymi. Nie i już. A jak się komuś nie spodoba, to poprostu w kadrze grac nie będzie. Ciekawe czy znalazłby się cwaniak, który poszedłby z tym do mediów. Wyobrażacie sobie taki tytuł w np: " Piłce Nożnej"? Jakub Błaszczykowski: "Zostałem wyrzucony z kadry, ponieważ nie chciałem grac za darmo". Zostałby wyśmiany przez dziennikarzy oraz kibiców i wszystkich Polaków. Zakładając, że nasz kapitan zarabia w Borussi ok. 30 tys euro tygodniowo, daje nam to prawie pół miliona złotych miesięcznie. Czy taki zawodnik naprawdę nie ma co włożyc do lodówki i musi jeszcze ciągnąc kase od PZPN!? Nie chcę zostac źle zrozumiany. Nie jestem zawistny. Jeżeli ktoś gra dobrze to może zarabiac nawet i milion euro dziennie, mi to nie przeszkadza. Najnormalniej w świecie irytuje mnie sytuacja, w której Polski kopacz jest motywowany pieniędzmi, gdy gra z orzełkiem na piersi. Niech zarabiają w klubach, reklamach ale nie na grze w kadrze. Według mnie to niemoralne. To samo tyczy się innych reprezentacji. Dlaczego płaci się za gre dla ojczyzny? Przecież taki milion złotych mądrze zainwestowany może poprawic stan obiektów treningowych, lub młodzieżowych w najbiedniejszych klubach. Jeżeli PZPN nie ma co zrobic z milinoem złotych może np pomóc z spłacie zaległości finansowych klubów wobec piłkarzy. Jest wiele wariantów, ale dla czego został wybrany najbardziej absurdalny?