Za mną sparingi. Postawa piłkarzy w nich była podobna do tego, co działo się w końcówce 2018 roku. To oznacza, że do wiosennej serii spotkań podchodzę z niemałą obawą.

Sezon kończymy na 5. miejscu, ale ja zamierzam wygnać 3/4 składu jak najdalej od Krakowa. Pytacie czemu? A temu, że wiosną zdobyliśmy 11 punktów w 17 meczach... Zostaną tylko Kort i Sadlok, jeżeli będą chcieli. Reszta emerytura, transfer, cokolwiek. Zamierzam też spróbować grać skrzydłowymi w przyszłym sezonie.

W FM19 bardzo dobrze odwzorowane jest szczęście Legii w rozgrywkach. Szkoda słów.

Jeszcze niedawno rywalizowali w Ligue 1, dziś próbują wygrzebać się z piątej ligi. Za nami przedsezonowe sparingi. Wyniki może nie zachwycają, ale przeciwnicy byli z górnej półki, a ja szukałem odpowiedniej taktyki i testowałem zawodników. Pora powalczyć w lidze!

W 1978 roku byli w finale Pucharu UEFA, trzy lata później zdobyli Puchar Francji. W jej barwach grali tacy zawodnicy, jak Roger Milla, Michael Essien, Alex Song, Sébastien Squillaci, czy choćby nasz Piotr Świerczewski. Do 2017 roku grali w Ligue 1, ale problemy finansowe sprawiły, że wylądowali w piątej lidze. Teraz próbują odbudować markę...

Po wielu nieudanych rozmowach kwalifikacyjnych nareszcie ktoś postanowił zatrudnić mnie jako trenera. Szczęśliwcami okazali się Norwegowie z półzawodowego klubu Finnsnes IL. Drużynę przejąłem na 9. miejscu drugiej ligi (trzeci poziom rozgrywkowy). Debiut ligowy przypadł już dzień po podpisaniu umowy. Rywalem mojego zespołu był wyżej notowany Raufoss. Mogę być zadowolony z wyniku.

30.06.2017-obecnie Finneses IL

Przedłużoną jesień kończymy na prowadzeniu. Wiosna zapowiada się na wyścig trzech koni i cieszy mnie, że Ruch i Foto-Higiena zmierzą się z nami na naszym terenie. U siebie podejmiemy także trzy kluby ze strefy spadkowej. Teraz pora na odpoczynek, który bardzo się nam przyda. Końcówka rundy wyglądała źle, a każdy mecz był męczarnią.

Przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie. Trudno się dziwić, bo Górnik II wystawił Wolniewicza, Suareza, Rugasevica, Ambrosiewicza czy Nowaka. Spady zrobiły zabrzanom mecz.

Tak jak myślałem – wiosną zaliczyliśmy tragiczny spadek formy związany z tym, że nie mamy kim grać. Cała obrona i pół pomocy posypała się kontuzjami, musiałem się ratować juniorami i wypożyczeniami. Dodatkowo nasz napad to żart, bo Sadlok ma więcej goli niż większość naszych napadziorów. Jednak spełniłem założenia zarządu, górna ósemka zdobyta. Teraz czas na lekkie modyfikacje taktyki i czekanie na koniec sezonu. Może kolejny sezon zacząć ze skrzydłowymi?

Po 10 kolejkach są niespodzianki. Mimo ciągłych posiłków z Ekstraklasy (Bartczak, Purzycki, Piasecki) fatalnie radzi sobie Miedź II. Choć w III lidze regularnie grają też Tosik, Jagiełło czy Sirotov, rezerwy Zagłębia też nie potrafią złapać formy. Na fali awansów wysoko znajdują się beniaminkowie - Foto-Higiena oraz Warta. Zwłaszcza piłkarze Marcina Dymkowskiego imponują swoją grą. My próbujemy uciekać reszcie stawki, ale okazuje się to trudniejsze niż się spodziewałem.

Zagłębie II Lubin zostało ukarane za byciem Zagłębiem 1,5 Lubin. Grali Sirotow, Jagiełło, Tuszyński oraz dwóch obcokrajowców sprowadzonych z myślą o pierwszym składzie. A my zaczynamy sezon od czterech zwycięstw z rzędu.

Pierwszy mecz eliminacji ME z Finlandią wygrywamy na wyjeździe 3:2. Ważne, że mamy 3 punkty.

Pierwszy ligowy mecz po serii sparingów to starcie z Gwarkiem Tarnowskie Góry, który ma w składzie chociażby Dawida Jarkę czy Przemysława Oziębałę. My nie mamy Dawida Jarki czy Przemysława Oziębały, ale za to potrafimy strzelać bramki, czego Gwarek nie potrafi.

Kupiłem Football Managera 2019. Tak, też jestem w szoku. Trochę sobie poklikałem grając Manchesterem United, ale to nie to samo klikanie co wspaniała polska mordownia. Na tapetę wzięta została Ślęza Wrocław, najstarszy klub w stolicy Dolnego Śląska. Ślęzunia zaczyna w III lidze, więc kierunek Ekstraklasa. W sumie to marzy mi się zajęcie miejsca Śląska na Stadionie Wrocław.

W lidze polskiej rządzi od wielu lat Lechia która szybko złapała jakiegoś bogatego inwestora i regularnie (jak dla mnie zbyt regularnie ale to już przypadłość tej wersji FM-a) zdobywa mistrza, a także gra w grupie Ligii Mistrzów lub Ligii Europejskiej i toczy tam wyrównane boje nawet z potęgami. Ale większych sukcesów nie osiąga.

Małe podsumowanie aktualnej kariery. Na razie zostaje w Spartaku ale jak wpadnie jakaś ciekawa propozycja może zmienię klub.

Dzięki temu w lidze zajmujemy pozycję lidera. Natomiast w Pucharze Polski jedziemy do Poznania na mecz z Wartą. W drugim meczu półfinałowym Lechia Gdańsk podejmuje GKS Katowice.

W rozgrywkach krajowych powoli się rozpędzaliśmy na wiosnę, ale ostatecznie okres do przerwy reprezentacyjnej kończymy bez porażki.