Narodowość:
Holandia
Klub:
PSV
CA:
133
PA:
151
Wartość:
€ 3 mln
Noga:
Lewa
Od jakiegoś czasu zachwycam się ligą holenderską, a raczej tym, co sobą reprezentowała 7-10 lat temu. W Holandii prym wiodły takie nazwiska jak Robben, Sneijder, Keżman, Van Hooijdonk, Van Bommel, Van der Vaart, Ibrahimovic, Galasek poezja, po prostu poezja. Teraz Eredivisie żyje wspomnieniami, bo na horyzoncie tak wielkich nazwisk mimo wszystko brakuje. Niemniej do przyszłości holenderskiej piłki można zaliczać Erika Pietersa.
Erik przyszedł na świat 7 sierpnia 1988 w Tiel, karierę piłkarską rozpoczął w Utrechcie, gdzie od 2006 do 2008 roku rozegrał 51 spotkań. W lecie 2008 przeniósł się za 2,5 miliona euro do PSV, gdzie do dziś ma na koncie 84 mecze. Pietersem interesowało się chociażby Newcastle. Od czasu przejścia na emeryturę Gio van Bronckhorsta, gracz PSV został podstawowym obrońcą Oranje i wybiegł na boisko w pomarańczowej koszulce czternastokrotnie.
Holender na początku rozgrywki prezentuje się bardzo solidnie. Dobre krycie i odbiór, umie też zagrać głową, psychicznie super, choć można się przyczepić do determinacji. Nie jest i nie będzie demonem prędkości, ale za to nadrabia zwinnością i dobrą kondycją. Idealny materiał na solidnego obrońcę i naprawdę nie dziwi fakt, że zainteresowało się nim Newcastle.
Erik jest wyceniany na początku gry na 3 miliony euro, ale zapewne jego karta będzie kosztować trochę więcej. W końcu to podstawowy obrońca reprezentacji Holandii, którego pewnie zobaczymy na Euro 2012, zarówno w telewizji, jak i w Football Managerze.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ