Grecja. Piękne morze, super plaże, Słońce świecące całymi dniami - po prostu żyć, nie umierać. Do tego liga piłkarska lepsza od naszej skopanej x-klasy, lepsze zarobki, lepsze jedzenie, cud, miód, orzeszki. Ale żeby za pięknie nie było - część z Was pewno siedzi w domu, przed oczami mając FM'a. Ale spokojnie, i dla Was znajdzie się coś specjalnego. Tym "czymś" (prędzej "kimś") jest 21-letni Jason Steele. Urodzony osiemnastego sierpnia 1990r. bramkarz jest wychowankiem Middelsborough. Ostatni sezon był już dla niego dosyć udany - 35 występów w Championship to wynik co najmniej dobry. A perspektywy są jeszcze lepsze. Mamy bowiem zawodnika z niezłą determinacją, skocznością, wyprowadzeniem piłki i refleksem. Oczy cieszy także dobra w powietrzu i na przedpolu, chwytanie piłki czy sytuacje sam na sam. Być może nie każdego zachwycą obecne umiejętności zawodnika, warto jednak zwrócić uwagę na naprawdę interesujący, profesjonalny charakter gracza. Bramkarz jest ambitny, gra fair, imponuje swoją postawą pozaboiskową - ma więc wszystko, by stać się kimś więcej, niż tylko jednym z wielu solidnych rzemieślników. Do wora z zaletami dorzućmy jeszcze dobry potencjał (choć z nutką losowości), całkowitą wręcz odporność na kontuzje i voila! Przepis na talent gotowy.  Ostatnim zagadnieniem jest cena. W Anglii kluby cenią swoich graczy (nawet beztalencia) jakby byli ze złota. Nie inaczej jest w tym przypadku. Kilka milionów euro może nie wystarczyć do rozpoczęcia rozmów z władzami klubu. Ale warto spróbować - potencjał -8 piechot​ą nie chodzi.