Piłka nożna w Armenii za sprawą ostatnich dobrych występów swojej reprezentacji w eliminacjach do Mistrzostw Europy przeszła niemałą rewolucję. Dorosła kadra zespołu do końca liczyła się o występ w barażach. W swojej grupie zajęła 3 miejsce tuż za Rosjanami i Irlandczykami, a wyprzedzili samych Słowaków których pokonali na wyjeździe aż cztery do zera. Wcześniej Ormian kojarzyłem jedynie z wspaniałego rzutu wolnego podczas meczu z Polakami i zawodnikiem owego pochodzenia - Wahana Gevorgyan'a. Aż do teraz. Postanowiłem wówczas przeczesać kilka topowych klubów w Armenii, i na dłużej zakotwiczyłem w najbardziej utytułowanym Piuniku Erywań. W zespole ze stolicy tego kraju, zobaczyłem Vardana, młodego 17-letniego chłopaczka. Po namowie zarządu, udało mi się wysłać 2-osobową ekipę na obserwację tego młodego zawodnika. I tutaj doświadczyłem wielkiego zaskoczenia. Vardan Bakalyan, to napastnik mierzący 181 centymetry wzrostu, ważący blisko 74 kilogramy zawodnik. Jest wychowankiem Piunika, i w poprzednim sezonie jako 16-latek strzelił dla niego 5 bramek w 17 spotkaniach, dokładając 2 asysty. Być może liga ormiańska nie robi na was wrażenia ale zważywszy na wiek zawodnika, te statystyki robią wrażenie. Zawodnik dzięki młodemu wiekowi, jest piekielnie szybki, co idzie w parze z przyspieszeniem. Nie można mu zarzucić niesamowitej wręcz waleczności i determinacji, i co najważniejsze- Wykańczania sytuacji. W czasie meczu stwarza sobie ich średnio kilka, z czego wiele zamienia na bramki. Ma niesamowity dar wygrywania pojedynków siłowych z obrońcami, co daje niesamowitego plusa drużynom grającym z kontry i długimi piłkami. Szybko się rozwija, i jest naprawdę tani. Do klubów z 1. ligi czy też ekstraklasy możemy ściągnąć go już za blisko 100 tysięcy euro. Klub nie robi problemów aby oddać zawodnika nawet w ratach. Możecie być pewni że Vardan odpłaci się wam kilkunastoma golami w sezonie i w ten właśnie sposób zwróci na siebie uwagę zespołów z czołowych europejskich lig, dzięki czemu jest genialną inwestycją.