Narodowość:
Węgry
Klub:
FSV Mainz
CA:
130
PA:
149
Wartość:
€ 3 mln
Noga:
Lewa
Polak, Węgier - dwa bratanki, i do piłki i do szklanki... czy jakoś tak. Z podobnego założenia wyszedłem grając w Football Managera 2010, w którym ściągnąłem do Zagłębia bohatera tego opisu. Niestety dla reprezentacji Madziarów, podobnie jak Błaszczykowski, on też sam meczu nie wygra.
Zoltan Stieber urodził się 6 października 1988 w Budapeszcie. Na początku kariery występował w Ujpescie, ale zrobił taką furorę, że z miejsca zainteresowały się nim takie firmy jak Chelsea, Arsenal czy Aston Villa. Miał już przejść do klubu prowadzonego przez Arsene'a Wengera, lecz ostatecznie wylądował w The Villans. Tam jednak nie udało mu się przebić do wyjściowego składu i odszedł na wolny transfer. Trafił do w 2009 roku do Koblencji, następnie do Aachen, żeby dziś występować w barwach Mainz. Ma na koncie 2 występy w reprezentacji Węgier.
Po zdobyciu takich szlifów Zoli nie mógł w FM-ie wyglądać jak byle ogórek i rzeczywiście prezentuje się bardzo solidnie. Dośrodkowuje jak profesor, wcześniej nie gorzej przedrybluje kilku przeciwników, a jak będzie trzeba, to i wykończy strzałem po klepce. Węgier jest bardzo błyskotliwy i zdeterminowany. Pozostałe atrybuty psychiczne są całkiem przyzwoite. Stieber oczywiście imponuje przygotowaniem szybkościowym, na kondycję też nie można za bardzo narzekać. Gorzej wygląda siła i skoczność, ale Zoli najczęściej będzie należał do najmniejszych i najlżejszych zawodników na boisku.
Za Stiebera trzeba zapłacić ponad 5 milionów euro, ale warto. Węgier od czasów Football Managera 2010 to gracz bardzo solidny i nawet w 2019 roku będzie gwiazdą wielu średniaków z ambicjami.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ