Dziś po raz pierwszy postanowiłem objąć drużynę z angielskiej ligi. Jako człowiek ambitny ustawiłem poprzeczkę wysoko i wybór padł na jedną z najniższych lig i nikomu nieznany klub Newport County.
Jak się szybko okazało, przewiduje się, że klub ten spadnie do niższej ligi (o ile takowa w ogóle jest). Dodatkowo, na obecny sezon nie przeznaczono żadnych kwot transferowych. Okazało się że ta druga opcja jest dość kłopotliwa, ponieważ brak jest kilku zamienników. Najbardziej odczuwa to lewa strona, gdzie obrońca oraz pomocnik muszą grać praktycznie co mecz.
Trochę lepiej wygląda środek obrony, aczkolwiek także tutaj nie jest zbyt różowo. Jest tylko jeden zmiennik, warto by więc zainwestować z drugiego. Z tego powodu zmuszony jestem ściągnąć paru zawodników z U-18 oraz drugiego zespołu.
Zespół domyślnie rozpoczynał z ustawieniem 4-4-2, postanowiłem więc nie modyfikować tego aspektu i zobaczyć jak wszystko wyjdzie "w praniu". Niestety, rozegrane trzy mecze towarzyskie nie nastawiają zbyt optymistycznie. Problemów jest kilka. Pierwszy, to słaba skuteczność napastników - strzelają dużo, niestety niecelnie. Druga sprawa to obrona - lewa strona z powodu braku zmiennika szybko się męczy, prawa zaś jest najzwyczajniej w świecie za wolna.
Wyniki sparingów nie pozostawiły złudzeń - 0:1, 0:0, 1:1 - przy czym w tym ostatnim drużyna przeciwna uratowała remis w 89 minucie po fatalnym zagraniu prawego obrońcy.
Czeka mnie ciężka walka o pozycje w pierwszej połowie tabeli. Walka niekoniecznie wygrana.