Manifesty użytkownika Ciachoo przeczytało już 2245 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ostatnimi czasy czytam sobie manifesty Gilberta. I odnajduję w nich coś z siebie. Mamy parę lat różnicy między sobą, lecz tak podobne odczucia. Nie wiem co ze mną jest ostatnio, ale bierze mnie straszne znużenie życiem. Pare dni temu zrobiłęm formata. Mam goły system, w sensie żadnej gry, która jeszcze do niedawna potrafila mnie odstresować. NIe wiem czemu, nie czuję pędu, by strzelić sobie gola w Fifie 11, zagrać w FM-a czy po prostu poklikać gdzieś.
Poczekam grzecznie na nowego FM. Wtedy zainstaluję coś. GdyGilbert zaczął pisać o 8-godzinnych walkach z debilami, zauważyłem ze mam tak samo. Nie lubię ludzi. On też nie lubi ludzi. Mam znajomych, jestem postrzegany jako dowcipniś i dusza towarzystwa, jestem lubiany w moich kręgach. Ale ja i tak nie lubię ludzi. Mam dziewczynę, która mnie trzyma przy życiu i jest moim "społecznym respiratorem", bo w chwili zwątpienia w otaczającą mnie ludzkość potrafi mi pomóc. Jest jedyną osobą, którą lubię. Kocham.
Jesień jest jebitnie przejebana.
Wtedy nasila się moje "nielubienie". Zastanawiam się tlyko skąd się ono wzięło... Dzieciństwo miałem udane, trenowałem, spotykałem się ze znajomymi i wogóle. Więc nie wiem już sam skąd się to wzięło.
Z jednej strony mógłbym być samotnikiem, z drugiej odczuwam potrzebę przebywania z ludźmi.
Dookoła mnie są ludzie, których postrzegam za płytkich, niedostrzegających problemów, pustych. Jadę busem ( auto u lakiernika), słucham muzyki. Tradycyjnie już, muzyka jest czymś, z czym się utożsamiam. Jest tym co kocham. Gdybym umiał, to bym tworzył. Tak - próbowałem. NIe- nie wychodziło.
Raz jechałem busem i mi padła mp3. Pierwsza myśl w głowie to tradycyjne, polskie "kurwa" , ale po chwili stwierdziłęm, że mam niezłą okazję posłuchać ludzi. Dwie dziewczyny gadały o tipsach i o tym, że Tomek był z Kasią w mieście, a przecież miał się umówić z inną... Dwóch "żuli" gadało o tym, jak 20 lat temu żyli, że byli królami i bla bla bla pijacki bełkot bla bla bla.
Sprawdził mnie kanar. Mówi, że legitymacje chcę, ja się uśmiecham i mówię,żę proszę bardzo, na co on do mnie:
-"Bez uprzejmości mi tu kurwa!"
To byłdemotywator. Przyjebał się do kiepskiego stanu mojego zdjęcia, bo była na nim kreska od ołówka. Chciał mandat mi wlepić,ale był mój przystanek, więc wstałem, zabrałem mu legitymację i wyszedłem. Czy wyszłem, jak kto woli.
Każdego dookoła uważam za idiotę. Nawet niektórych tutaj nie lubię, bo jest paru takich, co proboja sie wywyzszac. Nie wychodzi im to. NIe w moich oczach.
Nie wiem sam już, napisałem se tlyko dlatego, bo musialem zabić czas do 10.00
Tera przyjdzie klient wytlumaczyc mi, ze zona popsula fakture.. bedzie milo. Do tego jedzie gdzieś z okolic Poznania, a moje biuro jest w centrum, więc na 100% się spóźni..
Dobra rada dla wsyztskich:
Nie trzymajcie jedzenia w domu na stole, bo się zejdą robaki lub bezdomni.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |