Informacje o blogu

Manifest użytkownika Nascimento1998

Manifesty użytkownika Nascimento1998 przeczytało już 186789 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

Ostatnie publikacje

Uwaga! Mój pierwszy manifest opisujący tą karierę będzie dość nietypowy!
Karierę rozpocząłem trzy tygodnie temu, przez ten czas rozegrałem już pięć pełnych sezonów lecz dopiero teraz postanowiłem to wszystko opisywać. Planuje pisać co sezon, ale ten tekst zawierał będzie pięć pierwszych sezonów w skróconej wersji.


2013/2014

 Leśnik/Rossa Manowo - czyli klub, który prowadze - jest beniaminkiem III ligi grupy Pomorsko-Zachodniopomorskiej(IV poziom rozgrywkowy w Polsce). Zarząd stawia jasny cel jakim jest utrzymanie, co dla tej niespałna 3-tysięcznej miejscowości byłoby ogromnym sukcesem. Od razu widać, że fakt grania na tym poziomie rozgrywkowym nie do każdego jeszcze dociera - przede wszystkim do działaczy. Piłkarze co prawda są ambitni, ale o większe umiejętności nie można ich oskarżyć. Żeby było ciekawiej budżet płacowy oscyluje na granicy zera, więc o nowych piłkarzach mowy nie ma, no cóż - zaczynamy!

Początek pracy w Manowie był taki, jakiego można było sie spodziewac po tych zawodnikach i trenerze - czyli słaby. Graliśmy w kratkę, co jest typowe dla drużyn w niższych ligach. W pierwszych dziesięciu meczach aż pięciokrotnie przegralismy, udało się wygrać tylko w Potęgowie, Kościerzynie i z rezerwami Pogoni oraz Arki.
















Póżniej nadeszła fatalna seria, która zepchnęła nas do strefy spadkowej. W ośmiu następnych spotkaniach zdobyliśmy zaledwie 2 punkty. Mogło się wydawać, że mój czas w Manowie dobiega końca, lecz dramatyczna wygrana w ostatniej kolejce jesienią z Bałtykiem Koszalin, również walczącym o utrzymanie, uchronił mnie przed stratą posady.

W zime udało się pozyskać w miarę solidnego bramkarza(screen z 2018 roku):
http://zapodaj.net/8aae7dc6530f9.png.html. To było jedyne poważne wzmocnienie, oprócz niego doszło jeszcze dwóch defensywnych pomocników, których atrybutów lepiej nie pokazywać...


     
Druga runda nie była już słaba, ona była fatalna! Wyniki mówią wszystko. I znowu w końcówce(29 kolejka) cenne zwycięstwo z czołową drużyną tabeli - Kotwicą Kołobrzeg. i to na wyjeździe! Do końca została jedna kolejka, graliśmy u siebie z Energetykiem Gryfino. Byliśmy "nad kreską", na 14 miejscu, wystarczyło wygrać. W innym przypadku trzeba było liczyć na korzystne wyniki zespołów z 15 i 16 miejsca, rezerw Arki i Pogoni.
Wynik: http://zapodaj.net/42f355c4a1181.jpg.html

Co tu dużo mówić - nie podołaliśmy zadaniu, ale w ten dzień sprzyjało nam szczęście! Arka i Pogoń swoich meczów nie wygrały, zostajem w III lidze!
Tabela: http://zapodaj.net/47bd1a4a768f4.jpg.html

Myśle, że większych podsumowań nie trzeba - cel zrealizowany. Graliśmy jeszcze w okręgowym Pucharze Polski, ale tam polegliśmy już na samym początku z Chemikiem Police - 1-3.



2014/2015

Następny sezon przyniósł dokładnie te same oczekiwania zarządu, większych perspektyw, aby spróbować ugrać coś więcej nie było. Walka o utrzymanie zapowiadała się ciężej niż rok temu.

Zaczęło się jednak sensacyjnie, w czterech pierwszych meczach zagraliśmy na "0" z tyłu!





Później lekko wyhamowały nas Cartusia i Energetyk, ale znów nadeszła seria czterech zwycięstw.







Następnie złapaliśmy zadyszke, przez co po 18 kolejkach zajmowaliśmy 4 miejsce. Na wiosne jednak nikt nie myślał o awansie. Co prawda do lidera traciliśmy tylko 4 punkty, ale czekały nas niesamowicie cięzkie mecze. Mój osobisty cel nieco sie zmienił, nie utrzymanie a miejsce w pierwszej ósemce. Zaczęliśmy od trzech remisów, by później pokonać w Gdyni miejscowy Bałtyk 2-1. Następnie przyszła niespodziewana seria, gdzie w sześciu meczach zdobyliśmy zaledwie dwa punkty po czym znaczmie spadliśmy w tabeli. Zostały dwie kolejki, szans na awans nie było żadnych, więc przede wszystkim myślałem o następnym sezonie i dawałem się ogrywać rezerwowym - między innymi wychowankowi naszej akademii  naszego kartofliska(bo cięzko takie coś nazwać boiskiem http://zapodaj.net/11c3a69a831a9.png.html),
Pawłowi Zomerskiemu: http://zapodaj.net/9fad02679ff33.png.html.
Najpierw wygraliśmy 4-1 z Bałtykiem Koszalin, by na koniec ligowych batalii przegrać z Chemikiem Police 0-2.
Tabela: http://zapodaj.net/894d2b6b7ffea.jpg.html

Siódme miejsce na koniec sezonu trzeba uznać za spory sukces jak na sytuacje klubu przed sezonem. Teraz poprzeczka jest zawieszona wyżej. Skoro chcemy się rozwijać musimy z roku na rok osiągać lepsze wyniki, więc mój osobisty cel na przyszły sezon to miejsce w pierwszej "6"! Co do okręgowego Pucharu Polski, tym razem było troche lepiej - pokonaliśmy IV ligową Inę Golenió 4-0, a następnie okazaliśmy się słabsi w dwumeczu z Bałtykiem Koszalin(1-0 i 0-2).



2015/2016

Trzeci sezon w roli menedżera Leśnika zaczynałem w zdecydowanie lepszym nastroju, czego powodem był wynik osiągnięty przez zespół w ubiegłych rozgrywkach a także pewien transfer. Zawodnika jak na Manowo nietuzinkowego: http://zapodaj.net/0fe62907519a6.png.html (przypominam, że screen jest z 2018, wiec taki stary jeszcze nie jest)

Taka radość z transferu Grzelaka, który 3/4 swojej kariery spędził u fizjoterapeutów i zapewnie gdyby więcej czasu spędzał na boisku byłby bardziej wyszydzany niż Grzegorz Rasiak nie świadczy najlepiej o klubie, ale bez przesady - na czwartym poziomie rozgrywkowym to musi być wyróżniający się gracz!

Sezon, który tym razem liczył nietypowo nie 16 a 19 zespołow, zaczał się jednak dla nas gorzej niż poprzedni. W pierwszych dziesięciu spotkaniach zdobyliśmy "zaledwie" 18 punktów(w poprzednim sezonie 24). Później tradycyjnie już graliśmy w kratkę i sytuacja była podobna jak przed rokiem - niby jesteśmy w czołówce, ale jednak czegoś brakuje.







   
Druga runda była już zdecydowanie lepsza, przynajmniej na początku. Wygraliśmy 6 meczów z rzędu! Byliśmy o krok od pierwszego miejsca, ale znowu czegoś zabrakło, już naprawdę nie wiem o co chodzi... czy to specyfika tej ligi, że nie da się jej na dłużej zdominować czy może problem leży gdzie indziej, np. w treningu. Ale to chyba zbyt łatwe wytłumaczenie, grają tu same kluby półzawodowe, trenujące tak jak my po 3 razy w tygodniu, więc nikt nie ma w tym przypadku przewagi. Co prawda zarząd nie pozwala na zatrudnianie kolejnych trenerów(oprócz mnie, asystenta Tomasza Strejlaua, jednego trenera, skauta i fizjoterapeuty nie ma juz nikogo, dopiero po tym sezonie dołączy trener bramkarzy!), ale to zbyt proste wytłumaczenie, trzeba próbować dalej...
Wyniki na wiosne: http://zapodaj.net/821ad3c9594b6.jpg.html
Tabela: http://zapodaj.net/82d0537503536.png.html


Awans był na wyciągnięcie ręki, ale czwarte miejsce w trzecim sezonie w III lidze to i tak spore osiągnięcie. Na szczególną uwagę zasługuje nasza szczelna defensywa, którą tworzyli: 
http://zapodaj.net/386e7eb4beb9d.png.html
http://zapodaj.net/ff2740c8a761b.png.html
http://zapodaj.net/38014a5c58e99.png.html
http://zapodaj.net/47299e84c00cd.png.html 

W okręgowym Pucharze Polski tak samo jak przed rokiem. Udało się przejść pierwszą przeszkodę, GKS Przodkowo został odprawiony 2-1, ale w następnej rundzie, w dwumeczu, wyraźnie przegraliśmy z Cartusią Kartuzy(1-3 i 0-3).



2016/2017

Ten sezon to już było naprawdę teraz, albo nigdy. Za długo już jesteśmy w tej III lidze, czas wreszcie wybić się wyżej! Oczywiscie zarząd żadnym ambitnych planów nie stawia. Im III liga się podoba - niedalekie wyjazdy, co za tym idzie mniejsze koszty niż w przypadku ewentualnego awansu do II ligi, spokojne utrzymanie i w ogóle super. Tyle że nam to nie wystarczy, dlatego przed sezonem zawodnicy dostali jasny sygnał... Ekstraklasa II liga, albo śmierć! (pozdrowienia dla GKS-u Katowice).

Przed sezonem z klubem niespodziewanie pożegnał się Bartosz Dzikowski, nasz podstawowy bramkarz, do tego młodzieżowiec(których w "jedenastce" trzeba mieć dwóch) co stanowiło spory problem. Odszedł za darmo do GKS-u Katowice. Na szczęście dość szybko udało znaleźć zastępstwo, niestety nie młodzieżowca, ale weterana - 38 letniego Zbigniewa Małkowskiego(wolny transfer z Korony Kielce).

Ligę zaczęliśmy tak jak zwykle... "w kratkę".






  
Powiem szczerze, że spodziewałem się zdominowania tej ligi, ale coś o czym pisałem wcześniej - jej się nie da zdominować! Wygranie trzech meczów pod rząd graniczy z cudem... ale trzeba próbować dalej, oto rezutaty.













Wszystko układa się tak jak w dwóch poprzednich sezonach, mamy kontakt z czołówką, ale ciągle czegos brakuje, żeby wskoczyć na to pierwsze miejsce. Wiosna bedzie decydująca!
Zimą postanowiłem "uszczuplić" kadrę z kilku zawodników, obciążających budżet płacowy, może teraz, kiedy finanse się w miarę uspokoiły wywalczymy awans, czemu nie...

Zaczęło się od tradycyjnej już dobrej gry w defensywie w której miejsce na prawej obronie za Strauchmana zajął wychowanek Piotr Fieden(http://zapodaj.net/4e619f5c211b7.png.html). Jak widać nasza "akademia" ma się dobrze ;) Po remisie w pierwszym meczu przyszło zwycięstwo 5-0, które dało nam prawdziwe przełamanie i pozwoliło uwierzyć, że awans jest możliwy.




Nastepnie 4 zwycięstwa w 5 kolejnych spotkaniach podbudowały morale, awans był blisko, lecz przeciwnicy nie odpuszczali.






Końcowy etap to kolejne 11 punktów na 15 możliwych.






Została ostatnia kolejka, mecz u siebie z Chemikiem Police, który miał nad nami 3 punkty przewagi, dodatkowo wygrał u siebie wcześniej 2-0, wiec musieliśmy właśnie takim wynikiem zwyciężyć(mieliśmy lepszą łączną różnice bramek), chyba, że swój mecz wygra Gryf Wejcherowo, wtedy, w przypadku naszej wygranej, my, Chemik i Gryf będziemy mieli po 70 punktów, ale to my będziemy na pierwszym miejscu. Szanse na awans ma jeszcze Bytovia Bytów, która traci do nas zaledwie punkt, zapowiadają się wielkie emocje...
Nie ma co dłuzej się rozpisywać, oto wynik: http://zapodaj.net/7939f6079d996.png.html
A oto wynik drużyny z Wejcherowa:


Tabela: http://zapodaj.net/fad89d1b66770.png.html 

Udało się, II liga jest nasza! Kluczem do sukcesu okazała się taktyka, którą usilnie piłowaliśmy przez 4 sezony, choć nie zawsze zdawała egzamin, oto ona.































Z powodu braku choćby słabych skrzydłowych(byli tylko parodyści) nie mogłem oprzeć na nich taktyki, ale jak widać defensywne ustawienie z zagęszczonym środkiem pola i bocznymi obrońcami z zakazem włączania się do akcji ofensywnych sprawdziło się. Przede wszystkim w trzecim i czwartym sezonie, gdzie nasza obrona była dość szczelna a i z przodu udawało sie zawsze coś "ukuć".
    
Przed następnym sezonem czeka nas mała rewolucja, która przed przystąpieniem do wyższej klasy rozgrywkowej jest konieczna. Teraz warto przedstawić zawodników, którzy byli z nami od sezonu 2013/2014 do teraz:
http://zapodaj.net/ed547005fe26d.png.html
http://zapodaj.net/99df14d3bc4a8.png.html
http://zapodaj.net/5473ba94ff1c5.png.html
http://zapodaj.net/9980d331d0749.png.html
http://zapodaj.net/58bb86802b7f3.png.html
http://zapodaj.net/6096832fa7502.png.html
http://zapodaj.net/a3d2a062edf05.png.html
http://zapodaj.net/faa2c474d0b63.png.html
http://zapodaj.net/e0a27dfe5b43b.png.html
Trzech z tych dziewięciu zawodników zakończyło już kariery. Jeszcze na koniec okręgowy Puchar Polski - przegraliśmy już na początku po karnych z Kłosem Pełczyce( w regulaminowym czasie gry i po dogrywce było 3-3, choć przegrywaliśmy już 0-3, ale to raczej marne pocieszenie, w karnych lepszy był Kłos).


2017/2018
   
Debiutancki sezon w II idze będę starał opisywać w podobnej formie, w jakiej prowadzone będą następne manifesty.

Transfery

Jak pisałem wcześniej - doszło do rewolucji - choć nie tak dużej jak na początku sobie zakładałem, głownie przez ograniczony budżet płacowy i przejście klubu z półzawodowego na profesjonalny, co niosło za sobą potrzebe renegocjacji kontraktów z większością zawodników.

Z zawodników, którzy byli z nami od początku pożegnaliśmy Romańczyka, Gozdala i Rakowskiego. oprócz nich odeszło jeszcze czterech graczy wątpilwej klasy.
Drużynę wzmocniło za to aż 10 zawodników, najważniejsi wśród nich to:






























   
Każdy z tych zawodników przyszedł z wolnych transferów, pozykaliśmy jeszcze(screen razem z Bieleckim i Okuniewiczem)







   
Do zespołu dołączyło także dwóch wychowanków z "akademii": Kowalczuk i Jagla.

Ustawienie:

Niczym nie różniące się od tego z zeszłego sezonu. W kolejnych manifestach będę wstawiał również wykonawców.
































Rozgrywki:

Sezon zaczęliśmy od 1 rundy Pucharu Polski, jako klub z tej klasy rozgrywkowej nie musieliśmy przebijać się do tych rozgrywek poprzez Puchary okręgowe. Przygoda skończyła się jednak dość szybko, ale w tym sezonie Puchar nie był priorytetem, ważne jest zachowanie ligowego bytu.



    
W II lidze z kolei większych perspektyw niż walka o utrzymanie nie było, jest to jednak zdecydowanie cięższe zadanie niż w moim pierwszym sezonie, gdzie po pierwsze była to niższa liga, a po drugie spadały dwa zespoły a nie jak teraz - aż 4. Cel jest jasny - czternaste miejsc, czyli pierwsze bezpieczne. Wiedziałem, że będzie cięzko, ale nie aż tak... pierwsze sześć spotkań było fatalne.







Przede wszystkim dobiło nas domowe spotkanie z Garbarbią. Dzielnie się broniliśmy, utrzymywaliśmy bezbramkowy remis, aż tu nagle 94 minuta, rzut wolny dla Garbarni. Podanie przed pole karne, strzał z 16 metra, który świetnie odbił Małkowski, ale przy potężnej dobitce z kilku metrów był juz bez szans... porażka.

Następne mecze też nie zapowiadały utrzymania, co prawda udało się odnieść historyczne zwycięstwo w II lidze nad Kolejarzem Stróże (http://zapodaj.net/ab121dcca2ec7.png.html) ale to było wciąż za mało, tym bardziej, że następne trzy spotkania zakończyły się naszymi porażkami(0-3, 0-2, 0-1). Jak widać, tendencja jest dobra, przegrywamy coraz mniejszą liczbą goli ;) Na szczęście później nie było już tak źle.














Jesień skończyliśmy z serią pięciu meczów bez zwycięstwa, ale poprzednie wyniki(m.in pogrom 6-0 w meczu z Sokołem Kleczew) dawały nadzieję na lepszą wiosne, choć wciąż byliśmy w strefie spadkowej. 

Na wiosne czekało nas do rozegrania 13 ligowych meczów, każdy punkt mógł okazać się na wagę złota. Zaczęło się dobrze, od 4 punktów w dwóch pierwszych meczach, później już tradycyjna gra w kratkę.


    
Do zakończenia sezonu pozostała jedna kolejka, oto jak prezentowała się tabela po 33 spotkaniach: http://zapodaj.net/e73739222c3e7.png.html. Graliśmy u siebie z Concordią Elbląg, wystarczyło wygrać a wyniki innych spotkań przestałyby nas interesować. Daliśmy się im jednak zdominować, co odzwierciedlało posiadanie piłki(39-61), mecz zakończył sie takim oto wynikiem:

Tabela:  http://zapodaj.net/6219dc1a0a9c7.png.html


Podsumowanie:

Jak widać po kolejnym sezonie mecze z nożem na gardle najlepiej nam wychodzą, w dramatycznych okolicznościach udało się dowieść to 1-0 do końca, choć Concordia miała swoje sytuacje. No nic - trzeba powiedzieć, że coraz lepiej wygląda sytuacja klubu, co najlepiej zobrazują transfery przed kolejnym sezonem a takze pewien rekordowy transfer z klubu... ale o tym już w następnym manifeście.





 

Strona

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.