Fortuna I Liga
Blog użytkownika szczepek przeczytało już 4756 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Witam wszystkich w 1 odcinku kariery pt. "Powrót do Przeszłości => Kmita Zabierzów FM 07" ! Dziś opowiem o przygotowaniach do sezonu, oraz 5 kolejkach rozegranych dotychczas.
Przed sezonem, Kmita ustaliła sobie 2 sparingi z drużynami z niższych lig czeskich oraz 1 z Węgier, drużyna rozegrała mecze z:
Drnovice (2:0 Fabinho, Goncerz)
Chrudim (3:2 Bebenek, Wania, Maziarz)
Taban (1:0 Goncerz)
Także przygotowania do sezonu odbyły się w miłej atmosferze, piłkarzom morale skoczyły do góry i z niecierpliwością czekaliśmy na 1 kolejkę sezonu 2006/07, a mój debiut w roli trenera miał odbyć się w meczu z Pelikanem Łowicz
1. kolejka
Kmita - Pelikan
Mecz rozpoczęli z animuszem piłkarze Pelikana, już w 3 minucie mogli objąć prowadzenie po strzale Kutkowskiego, ale piłka trafiła na szczęście w słupek. W 21 min. kolejny atak Pelikana, ładnie rozegrana piłka w środku pola, potem ładne podanie do Kowalczyka i z trudem Sarnat wybronił tą piłkę, kierując ją na rzut rożny. Trzeci atak Pelikana skończył się już sukcesem, w 23 minucie rzut wolny na wysokości pola karnego Kmity, dośrodkowanie Hyżego do niepilnowanego Brzózki, a ten z woleja na 0:1 dla Pelikana. I od tego momentu nastąpiły dosłownie huraganowe ataki Kmity. Poraz 1 piłkę w siatce udało się umieścić Fabinho w 35 min. Bardzo wysoko podeszli moi piłkarze do obrońców Pelikana, pressing się opłacił, gdyż Gawlik popełnił błąd, Romero uciekł na prawą stronę, dośrodkował do Leschuka, strzał jeszcze sparował bramkarz, ale przy dobitce już bezradny...1:1! W 37 minucie podobny błąd Pelikana, piłkę przejmuje Piskuła, uderza na bramkę zbyt lekko, natomiast był wcześniej faulowany przez Hyżego i dla niego kończy się to drugą żółtą czyli czerwoną kartką! Kmita z przewagą 1 zawodnika! 45 minuta, atak lewą stroną przez Albizurisa, wstrzelenia piłki w pole karne... nikt nie ruszył do piłki prócz Romero i bramkarza Pelikana... jeden z nich popełnił błąd... chyba nie muszę mówić kto go popełnił, bo Kmita wyszła na prowadzenie 2:1 :) W 59 minucie spokojne rozgrywanie piłki przez Kmitę prawym skrzydłem, Bagayoko zapędził się aż pod pole karne Pelikana, gdzie oddał piłkę Romero, ten do niepilnowanego na 30 m Leschuka, który popisuje się fantastycznym uderzeniem i umieszcza piłkę w siatce... 3:1 i takim wynikiem kończy się ten mecz.
Kmita - Pelikan 3:1 (2:1)
23' Brzózka (Pelikan)
35' Fabinho (Kmita)
45' Romero (Kmita)
59' Leschuk (Kmita)
Sarnat - Bagayoko, Ibrahim, Romuzga, Bulavin - Leschuk, Piskuła (73' Policht) - Romero, Adriano, Albizuris (60' Kenic) - Fabinho (73' Ceesay)
Pierwsze koty za płoty, dobrze nam się ułożył terminarz gdyż gramy z dość łatwymi przeciwnikami, w 2 kolejce mieliśmy zagrać mecz z ŁKS Łomża.
2. kolejka
Kmita - ŁKS Łomża
Mecz z gatunku (teoretycznie) o 6 pkt. Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo już w 7 minucie piłka w pole karne do Fabinho, okręcił obrońcę, a ten strzelił wysoko nad bramką. W 12 minucie błąd obrony Kmity, przedarł się Maxwell Kalu w pole karne, odegrał do Petasza, ale ten strzelił w boczną siatkę. W 23 minucie atak ŁKS prawą stroną, Świerblewski w pole karne dośrodkowuje i mimo asysty Bagayoko, Petasz uderza piłkę głową niewiele nad poprzeczką. W 33 minucie fatalnie rozegrany wolny przez ŁKS i szybka kontra Kmity. Szybkie podanie Adriano do Fabinho, a ten w sytuacji 1 na 1 marnuje sytuację, chwilę później faulowany Leschuk przed polem karnym ŁKS. Rzut wolny wykonuje Romero i GOL !! 1:0 dla Kmity. 50 minuta i okazja dla ŁKS, Świerblewski po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzela w boczną siatkę. W 54 min. błąd Bulavina i w doskonałej okazji Świerblewski ale broni to niewiarygodnie Sarnat. I dosłownie, 30 sekund później pod obstrzałem Sarnat ! 1 na 1 wychodzi Kalu, fantastycznie broni Sarnat, dobitkę Świerblewskiego również ! Petasza także ! A później piłka ucieka na aut bramkowy. Huh... ciśnienie skoczyło, lecz to była zapowiedź :) W 55 minucie szybki atak Kmity i Fabinho prawie z 30 m. przenosi piłkę niewiele nad poprzeczką. W 63 minucie ładnie rozklepana obrona ŁKS, Romero prawą stroną mija zawodników jak tyczki, dośrodkowuje na 7 metr do Fabinho i teoretycznie to jest 100 % gol... ale Fabinho przenosi piłkę nad poprzeczką. 64 minuta i kolejny atak, Fabinho szarżuje w polu karnym i zostaje sfaulowany przez Sędrowskiego! Wyśmienita okazja na 2:0... lecz strzał Albizurisa broni bramkarz ŁKS-u. W 84 minucie atak lewą stroną ŁKS-u piłkę na prawą stronę do Siary przerzuca Bała, ten szybko do Cychola i niestety 1:1... i takim wynikiem kończy się ten mecz.
Kmita - ŁKS 1:1
33' Romero (Kmita)
64' Albizuris (nk. - Kmita)
84' Cychol (ŁKS)
Sarnat - Bagayoko, Ibrahim, Romuzga, Bulavin - Piskuła, Leschuk - Romero, Adriano (85' Wania), Albizuris (65' Kenic) - Fabinho (65' Boguski)
Mecz jak widać bardzo zacięty z olbrzymią przewagą Kmity. No ale jak to mówią, niewykorzystane sytuacje się mszczą i ten mecz to dobitnie pokazał.
3. kolejka
Górnik Jastrzębie - Kmita
Pierwszy w tym sezonie mecz na wyjeździe, po remisie z Łomżą, piłkarze chcieli coś udowodnić, że tamto spotkanie to był tylko wypadek przy pracy. Dosłownie pierwsza akcja w meczu dość groźna, to rzut rożny dla Kmity w 17 minucie. Dośrodkowanie Romero, Leschuk obiega obrońcę i strzałem głową zdobywa gola ! 0:1 ! Po wielu niezłych atakach Kmity, do głosu doszli piłkarze GKS, w 37 minucie, po wyrzucie z autu, piłkę przejmuje Zbikowski i umieszcza pewnie piłkę w bramce i 1:1. Ten sam zawodnik zaraz po przerwie zagroził naszej bramce, ale posłał piłkę niewiele ponad poprzeczką. W 51 minucie podczas ataku GKS, źle podał piłkę jeden z zawodników, długo się nie namyślając Bagayoko posłał długą piłkę do Fabinho, a ten w sytuacji sam na sam, spokojnie zdobywa gola 1:2 ! Prawdziwe emocje się zaczęły w 87 minucie, dosłownie cios za cios, a raczej akcja za akcję która skuteczna okazała się dla GKS... w 89 minucie gola zdobył Narwojsz po asyście Zbikowskiego. 2:2 ! Gdy wydawało się że mecz zakończy się podziałem pkt, mocno do ataku ruszyli moi piłkarze, sędzia doliczył 4 minuty. Już po upływie doliczonego czasu, w środku pola, faulowany został Leschuk, szybko rozegrany wolny Ibrahima do Leschuka, ten szybko wrzuca piłkę na pole karne, a tam piłkę przejmuje Boguski i jest gol dla Kmity !!! 2:3 !! Ten mecz, bez wątpienia jednym z najbardziej emocjonujących.
Sarnat - Bagayoko, Ibrahim, Romuzga, Bulavin - Piskuła (66' Policht), Leschuk - Romero, Albizuris (75' Kenic), Vergel - Fabinho (66' Boguski)
I teraz w takim szybkim skrócie podam wyniki pozostałych dwóch meczów + 1 mecz z PP który odpuściłem :)
Kmita - Stal St. Wola 2:1 (Albizuris, Piskuła - Ławecki)
(PP) Górnik Polkowice - Kmita 2:1 (Morawski, Kuduba - Wania)
Kmita - Podbeskidzie (Romero - Zmudzinski)
Tabela prezentuje się obecnie tak:
1. Wisła Płock 4-1-0 13p.
2. Lechia 4-1-0 13p.
3. Odra 3-0-1 12p.
4. Kmita 3-2-0 11p.
5. Tur 3-1-1 10p.
Cały dzień prawie zajęło mi zdawanie relacji z meczów (no nie cały bo miałem jeszcze dużo czasu dla siebie, nie ma to jak wolny dzień od pracy :D) ale za to zrobię sondę, czy wolicie bym podawał tylko jak padały bramki, czy relacje z meczów tak jak teraz. Na nast. odcinek zapraszam może niedługo ;)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |