- Rozmawiamy tuż po finale Mistrzostw Świata w RPA. Jakie wrażenia?

- Nie da się ich opisać, to jest coś cudownego po prostu. Wygraliśmy Mundial i dziś całe Wybrzeże Kości Słoniowej świętuje. 

- To prawda, kto by pomyślał, że tak to się potoczy. Ale zacznijmy od początku Pańskiej kariery : młody, niedoświadczony Konrad Pakulski obejmuje stery 5 siły ligi ukraińskiej Dnipro Dniepropietrowska.

- Fakt, po powrocie z wakacji otrzymałem telefon od prezesa klubu, który zaoferował mi ciekawą ofertę od klubu, który ma szanse być najlepszym nie tylko na Ukrainie, ale i w całej wschodniej Europie. Bez zastanowienia przyjąłem ofertę i przystąpiłem do pracy. Wymieniłem cały sztab szkoleniowy, skupiłem grono młodych wilczków zdolnych do wielkich rzeczy. To musiało wypalić.

- Zarząd dał Panu wolną rękę w kwestii transferów i spory budżet transferowy. Cel jaki wam postanowiono to walka o majstra. Mało kto jednak spodziewał się, że taki mały klub jak Dnipro podoła zadaniu.

- Tak, cały Dniepropietrowsk czekał na sukces. Dlatego sprowadziłem do klubu piłkarzy, którzy od razu zmienią grę zespołu na lepsze. Tacy piłkarze jak Gryshko, Polyovyi, Alozi czy Balashov byli solidnymi zmiennikami. Vernydub może być podporą defensywy Ukrainy na EURO 2012, a w ofensywie powinien szaleć Arzhanov z Bezusem. Cristaldo, Forren oraz Annan z miejsca stali się gwiazdami ligi i ponieśli nas do mistrzostwa. W połączeniu z takimi piłkarzami jak Lastuvka, Rusol, Alcides, Ferreyra, Rotan, Shakhov, Selezynov, Gomenyuk aż do 17 kolejki byliśmy niepokonani. Miałem wewnętrzne przeczucie, że cały ten plan wypali i tak się stało. Jedynie Zeman okazał się transferowym niewypałem.

- Kibice jednak wypominali panu sprzedaż Nazarenki.

- Siergiej w rozmowie ze mną stwierdził, że to już najwyższy czas na zagraniczny transfer i póki co można na nim dużo zarobić, a ja nie zamierzałem nikogo tutaj trzymać na siłę.

- Mistrzostwo, ćwierćfinał Pucharu Ukrainy i porażka w Superpucharze. Jakie cele na ten sezon?

- Przede wszystkim obrona tytułu i dobra postawa w Lidze Mistrzów.

- Z takimi nowymi piłkarzami nie powinno być to raczej problemem?

- Oczywiście, że tak, Milevskiy to gwiazda ligi i reprezentacji, Yarmash zastąpi Alcidesa, ale według mnie jest od niego zdecydowanie lepszy, Koval to wielka młoda gwiazdka, tak samo jak Kaskov. Morales miał wielki sezon w Dynamie i liczę, że tutaj też pokaże się z dobrej strony. Mam także na oku kilku juniorów, ale to temat na dłuższą rozmowę.

- Przenieśmy się teraz do początku roku. Sven Goran Eriksson po nieudanym Pucharze Narodów Afryki opuszcza zespół będący w rozsypce i przejmuje go Pan. Jakie były wtedy cele?

- Przede wszystkim dobra postawa na Mundialu w RPA.

- Już same powołania na turniej wzbudziły niemałe kontrowersje, choćby brak w kadrze Emerse Fae.

- Według mnie piłkarz ten nie był w stanie dać Słoniom tyle ile wymagałem od reszty zawodników.

- Zespół był mieszanką młodych wilków i rutyniarzy. Czy to jest recepta na sukces?

- Wydaje mi się, że tak. 

- Faza grupowa : Pańska ocena?

- Na początku mecz z Arabią Saudyjską, drużyna ciekawa, ale zwycięstwo 4:0 pokazało, że za dużo nie ugrają. Kolejnym rywalem była Anglia. Ciężkie spotkanie, emocje, czerwona kartka dla Rio Ferdinanda, to nam pomogło w pewnym zwycięstwie nad Brytyjczykami ( 2:0 ). Z Francją gdzie nie padły żadne bramki wystawiłem rezerwowy skład i chłopacy spisali się bardzo dobrze. Wyszliśmy z grupy z pierwszego miejsca i w dodatku nie straciliśmy bramki.

- Piłkarz fazy grupowej?

- Zdecydowanie Didier Drogba, mózg i dusza drużyny. Gdy już odejdę, chciałbym by został moim następcą.

- Faza Pucharowa rozpoczęła się spotkaniem z Danią, gdzie bukmacherzy dawali Pańskiej drużynie małe szanse.

- Fakt, ale wygrana 2:0 pokazała naszą siłę i wolę walki. Ćwierćfinał był już wielkim sukcesem, a apetyty rosły.

- Brazylia miała słabszy dzień czy to Słonie były aż tak dobre?

- I jedno i drugie. Brazylijczycy rusz po rusz atakowali naszą bramkę, ale fantastycznie grał blok obronny z Kolo Toure i Copą na czele. Jako pierwsi straciliśmy bramkę, ale szybko odrobiliśmy straty. W dogrywce bramka Demela i wielka wrzawa na trybunach coś niesamowitego : jesteśmy w półfinale!!!

- A tam czekała już na was najlepiej grająca drużyna turnieju : Argentyna. Wielkie uznane gwiazdy z Leo Messim na czele efektywnie i efektownie ogywały kolejnych rywali, a jednak wam się udało. 

- Muszę powiedzieć, że na początku nie miałem pomysłu jak ustawić drużynę : czy cofnąć się do defensywy i kontratakować czy może otworzyć się na wymianę ciosów. Ostatecznie zwyciężył zdrowy rozsądek i gra z kontry przyniosła nam finał. Kolejna bramka z rzutu rożnego, tym razem autorstwa Yaya Toure wyeliminowała zespół z Ameryki Południowej. Tym bardziej brakowało nam w tym meczu kontuzjowanego Drogby, który nie mógł też zagrać w finale.

- Gdzie zagrać miała z wami kolejna obok was i Ghany niespodzianka.

- Już mówiłem, na Mundialu nie ma słabych drużyn. Owszem Słowacy mieli słabszych przeciwników na drodze do finału niż my, ale to nie znaczyło, że nie umieli świetnie grać w piłkę. Powrócił z zawieszenia Gervinho i to on wraz z Dubaiem i i Doumbią poprowadził nas do zwycięstwa. Mistrzostwo Świata AD 2010 należy do Słoni!!!!

- Ocena poszczególnych zawodników?

- Copa lider na bramce, dziwie się, że nie gra w wielkim klubie. Blok obronny to przede wszystkim Kolo Toure. Miał wsparcie w Eboue, Boce oraz Gohourim. Wszyscy świetnie wywiązali się ze swoich zadań, Boka i Gohouri zdobyli bramki, więc nie mam prawa narzekać. Pomoc znaczy tyle co brat kolo Yaya. Świetny w odbiorze piłki, nie do przejścia. Zadania ofensywne w środku miał Dubai : chłopak okazał się gwiazdą i wróże mu wielką karierę. Na skrzydłach Konan i Gervinho nadawali ton atakom, ich dryblingi i rajdy kibice oklaskiwali na stojąco. Atak to Didier Drogba. Po kontuzji świetnie zastąpił do Doumbia. Świetne występy ze słabszymi przeplatał wchodzący z ławki Lacina Traore.

- Co dalej, Panie Pakulski?

- Zostaje na stanowisku do PNA, chcę go wygrać. Co potem? Sam nie wiem, na razie wracam do Dniepropietrowska, bo za chwilę rusza liga........

Dnipro - Osiągnięcia

Dnipro - Obecny skład

Dnipro - Transfery 2009/10

Dnipro - Transfery 2010/11

WKS - Argentyna (półfinał MŚ)

WKS - Słowacja (finał MŚ)