W 1997 roku Fortuna Dusseldorf ostatecznie spadła z Bundesligi i od tego czasu zaczęła sie staczać aż wylądowała w Oberlidze. Klub miał również duże kłopoty finansowe jednak z czasem sytuacja się ustabilizowała. W końcu w 2004 roku Fortuna zdołała awansować do 3. Ligi Niemieckiej. Od tamtego czasu do 2008 roku klub umocnił sie w lidze i jest gotów na ponowne zawojowanie kraju. Tutaj zaczyna sie kariera młodego polskiego trenera Łukasza Gilewicza.

    Czwartek 12 czerwca 2008 roku manager zjawia się w klubie i od razu rozpoczyna "porządki". Na transfery dostaje wielkie 0 zł jednak to żaden problem, gdyż w klubie jest wielu wartościowych zawodników. Gilewicz dokonuje czystki i wyprzedaje 3/4 drużyny pozostawiając tylko utalentowanego Andreasa Lambertza, Michaela Melka oraz Fabiana Hergesella. Po przeprowadzonych transferach manager ruszył po nowych zawodników. Do zespołu przybyli przede wszystkim: Andreas Lequi, Vincenzo Rennella, Ander Iturraspe, Mohamed Diame, Erik Grendel, Filip Serecin, Witold Cichy, Jakub Mares, Jan Zapotoka, Taner Taktak, Adrian Marek, Guus Joppen oraz Szymon Pawłowski.

    Co do sparingów przedsezonowych wystarczyłoby powiedziec że sie odbyły. Zespół odnotował 3 przytłaczające porażki z przeciwnikami teoretycznie słabszymi. Z Wehen 1:3, En Avant de Guingamp 0:2 oraz z AC Ajaccio 0:1. Co prawda pomiedzy tymi spotkaniami był jeszcze wygrany mecz z Kessel 2:0 jednak trudno byłoby o inny wynik z zespołem o kilka klas niższym. Po tych meczach było widać że zespół jest przytłoczony poczynaniami transferowymi. Jednak na koniec okresu przygotowawczego zawodnicy pokazali że w tej drużynie drzemie potencjał choćby na miarę Ligue 1, pokonując AS Monaco 2:1. Po tym meczu Gilewicz stwierdził na konferencji: "Ta drużyna ma ogromny potencjał i na pewno pokaże to w niejednym meczu tego sezonu, myślę że te pare spotkań wystarczyło aby chłopacy sie zgrali i będziemy kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Narazie jednak trzeba się skupić na meczu inaugurującym sezon z Dreznem.".