5 Lipca 2010 roku.

Nogi mi trzęsły niczym na maturze ustej z J. Polskiego... na szczęście językiem włoskiem władam dość biegle ( śmiem twirdzić że lepiej niż polskim) a mijały minuty oraz sekundy do pierwszego spotkania z dziennikarzami... tego bałem sie najbardziej... No i stało się:

Konferencja Prasowa

R: ( reporter):Panie Łokietek, co Pan sądzi o zatrudnieniu totalnego amatora na trenera tak znanego i cenionego klubu we włoszech ??

Ja: Jestem bardzo świadomy swojego doświadczenia jako trener juniorów i nie uważam się na całkowitego amatora, co najwyżej mogę się określić jako nowicjusz z pewnym doświadczeniem ( Śmiech!)

R: Ale Panie trenerze do czego pan dąży ? chce pan drużyne prowadzić tylko juniorami ? Bo tylko w tym kierunku posiada pan jakiekolwiek doświadczenie...?

Ja: Swego czasu zanim wyjechałem do Włoch prowadziłem drużynę z ligi okręgowej Polski więc nie tak całkiem mam doświadcznie tylko z juniorami ( Śmiech po raz kolejny!)

R: Widzę że trzyma się pana dobry humor, Jakie cele chce pan osiągnąć z zespołem, moim zdaniem bedzie to walka tylko o utrzymanie w Serie A.

Ja: Widzę że Pan ma jakiś problem do mnie ? Jesli chodzi o mój zespół wiem że może on walczyć o najwyższe cele z każdej strony, będziemy tak samo nastawieni na Scudetto jak i Puchar włoch oraz Ligę Europejską)

R: Mówi Pan na temat Ligi Europejskiej ale nie ma Pan żadnego doświadczenie jeśli chodzi o rozgrywki Europejskie Ba! nawet i pierwszoligowe... Nie chcę Pana obrazić ale jest Pan totalnym nowicjuszem.

Ja: Wiem że wiele osób mnie skreśla przezd pierwszym meczem, ale Ja wam udowodnię że jestem odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu !

R: Chce Pan coś dodać od siebie dla kibiców ??

Ja: Alez oczywiście! Nazywam się Daniel Łokietek I przywrócę nasz klub do lat świetności Diego Armando Maradony !!!

R: Mocne słowa. Życzę Powodzenia !