3 lipca 2010 roku - Będąć aktualnie jednym z wielu polskich bezrobotnych trenerów otrzymałem bardzo dziwny telefon, siedze sobie w swojej ulubionej kawiarni w lombardii, a dokladnie Mediolanie, otrzymuje telefon:

A.D.L: ( Aurelio De Laurentiis ) Dzień Dobry Panie Łokietek, Aurelio De Laurentiis z tej strony.

Ja: Dzień dobry (odpowiadam nieznajomemu)

A.D.L. Czy jest Pan zainteresowany pracą w Neapolu u boku świetnych fachowców??

Ja: Ale o co chodzi kim Pan jest ?

A.D.L. Jestem Prezesem pewnego bardzo perspektywicznego klubu, oraz chciałbym aby  Pan nam pomógł w osiągnieciu naszych planów.

Ja: Mam aktualnie bardzo dobrze płatną pracę jako Trener Juniorów w szkółce A.C Milan, nie wiem czy jestem zainteresowany inną pracą...

A.D.L Ja Panu powiem że będzie Pan bardzo zainteresowany moją ofertą..

Ja: ( I nadle mnie olśniło, popijając włoskie cappuciono i czytająć poranną La Gazzeta Dello Sport zauważyłem ot taki mały nagłówek na bodajże 14 str, Walter Mazzari zwolniony przez Aurelio De Laurentiisa z SSC Napoli) i pierwsze co do mojej głowy naszło O mój Boże...) Cisza....

A.D.I: Panie Łokietek jest Pan tam? Halo ???

Ja: Oczywiście że jestem wiec o jakiej pracy Pan mówi ?

A.D.I Chcę aby został pan Managerem mojego zespołu SSC Napoli. Czy zgadza się Pan na to ?

Ja: Ależ oczywiście Panie Prezesie, więc kiedy mam się stawić w Neapolu ?

A.D.I Chcę Pana widzięc jutro o godz 10. w moim biurze.

Ja: Dobrze będę na pewno.

4 lipca 2010.

Zaczynają spełniać sie moje marzenia o poprowadzeni własnego klubu w Seria A. A kto by pomyślał że Polak z prowincji może obcjąć tak znany klub w najwyższej klasie rozgrywskowej we włoszech ? Chyba sam  Aurelio De Laurentiis.

Jutro Miałem się stawić na pierwszym treningu oraz 1 oficjanej koneferncji prasowej ( czekając na pożarcie żywcem przez włoskich dziennikarzy, jako totalny amator nie prowadzący do tej pory żądnego kluibu!)

                                           CDN......