Śmieszą mnie bardzo eksperci uniwersalni. Eksperci dyżurni. Wszystko zależy na jaki temat trzeba się wypowiedzieć to oni to zrobią. Nieistotne, że ich wiedza jest jedynie pobieżna, zaczerpnięta z własnych doświadczeń, a nie przestudiowana dogłębnie. Nie są mocni w jednej dziedzinie, w jednym, wąskim temacie. Wypowiedzą się na wiele tematów jednak czemu na niektóre aż tak głupio...?
Przeczytałem tekst użytkownika
Fafelkowy pt.
"Ach ta dzisiejsza młodzież". No i szczerze to nie zgadzam się z nim w ogólę. Nie będziemy się oczywiście kłócić. Możemy dyskutować ale merytorycznie. Zacznijmy.
Moda na młodych piłkarzy. Zupełnie nie rozumiem tego stwierdzenia. Na kogo innego miałaby być moda? Na podstarzałych, przechodzonych Słowaków, Czechów? Na zaciągi afrykańskie, na których nasze kluby miałyby budować swoją potęgę? Moda na piłkarzy krajowych wracających z zagranicznych przygód? Nie wspomnę już o tym, że młodzi piłkarze są po prostu tańszymi od wszystkich innych- ekonomia, finanse mają tu bardzo duże znaczenie. Nieistotne, nie do tego chciałem się odnosić.
Autor nazywa dzieciaki trenujące w grupach 'młodzików' piłkarzami. Dla mnie samo to jest bardzo głupie. Do tego miana będą musieli aspirować jeszcze bardzo długo i właśnie ich mentalność będzie musiała być zweryfikowana żeby mogli być z czystym sumieniem nazywani piłkarzami.
Jak można powiedzieć, że trenujących chłopców jest za dużo? Jak można już w tym wieku eliminować ich z treningu piłkarskiego? Trening piłkarski jest dla mnie procesem nie tylko nabywania umiejętności ruchowych, koordynacyjnych, umysłowych ale w równym stopniu
procesem wychowawczym(!). To ja, jako trener, mam kształtować swojego podopiecznego. Jego umysł jest jeszcze tak plastyczny, że powinien być on dla mnie tworzywem. W młodym wieku mam zapewnić mu dostęp do wiedzy na temat bezpiecznego trenowania, nabywania umiejętności, a przede wszystkim kształtować go nie tylko jako przyszłego piłkarza, a jako człowieka. Proces treningowy nie jest dla mnie czymś co można nazwać szkoleniem( szkolić to można psa), a kształceniem, edukacją.
Co do selekcji. Według mnie w najmłodszych rocznikach nie może być jej w ogóle. "Drugie apogeum motoryczności" występuje u dzieci w wieku od 10 do 13 lat. Czyli umiejętności ruchowe, zdolności specjalne ulegną jeszcze wielkiemu rozwojowi. W najmłodszych rocznikach powinniśmy budować jedynie stosunek dzieciaków do kultury fizycznej w każdej postaci( pamiętajmy, że spora grupa tych dzieciaków prowadzana jest przez rodziców z piłki nożnej na basen, z basenu na balet i inne tego typu historie), systematyczność i wiele innych rzeczy, które odnoszą się nie tylko do piłki nożnej. Elementy selekcji i wkraczania do futbolu profesjonalnego powinny występować dopiero gdzieś na etapie juniora młodszego/ starszego, a i to jest pole do dyskusji. Jeśli na wczesnym etapie eliminowalibyśmy dzieciaki bo "mentalność" to do wieku juniorskiego doszłoby ich przykładowo dwudziestu. Gdy będziemy młodych chłopców edukować, wychowywać, a nie jedynie szkolić to do momentu selekcji dojdzie ich stu. Wolelibyście wybierać do swojej drużyny zawodników z grona dwudziestu czy stu? Dla mnie zawsze byłoby ich za mało. Pamiętajmy o tym, że to rywalizacja napędza rozwój
Jest to dla mnie ważny temat dlatego postanowiłem coś tam wyskrobać. Sam jestem przyszłym nauczycielem, a na ten moment posiadam już skromne uprawnienia trenerskie. Nie można mówić o mentalności małych dzieciaków( co innego o rozbuchanych oczekiwaniach ich rodziców), nie można mówić, że trenuje ich wystarczająco dużo, że teraz to my sobie możemy przebierać i mówić kto może zostać piłkarzem, a kto nie. Przed trenerami grup młodzieżowych stoją inne zadania. Wiem, że nie wyczerpałem tematu, ale o tym mogę pisać, rozmawiać i dyskutować w nieskończonosć. Zwróciłem jedynie uwagę na najważniejsze kwestie. I proszę, nie bądźmy na siłę kontrowersyjni... Lepiej bądźmy nudno-mądrzy.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ