O takim początku marzyłem. Już w pierwszej minucie Cazorla zdobył bramkę z rzutu wolnego. Ten sam gracz w 9. minucie dograł to Theo Walcotta, a ten podwyższył wynik. W 36. minucie myślałem, że uduszę Podolskiego, gdyż nie zdobył bramki z rzutu karnego. W pierwszej połowie The Gunners byli drużyną, która przeważała. Zawodnicy z Londynu oddali 6 strzałów, z czego połowa leciała w światło bramki. Posiadanie piłki do przerwy było także na korzyść gospodarzy: 51% do 49%. Ponadto moi rywale dostali 3 żółte kartki.

W szatni chłopacy usłyszeli, że jestem z nich zadowolony i żeby nie odpuszczali. Po przerwie za Diabyego, który doznał lekkiego urazu wszedł Ramsey, natomiast zmęczonego Artetę zmienił Aneke.

W 70. minucie za zmęczonych: Walcotta, Podolskiego, Cazorlę, Mertesackera, Koscielnego,Vermaelena  i lekko kontuzjowanego Gervinho weszli odpowiednio: Giroud, Chamakh, Archavin, Djourou, Jenkinson, Gibbs oraz Oxlade- Chamberlain. W 78. minucie za faul na Archavinie sędzia podyktował drugą w tym meczu "jedenastkę". Giroud pokazał Lukasowi jak się wykonuje karne zdobywając gola na 3-0. Bohaterem meczu został Santi Cazorla. Frekwencja: 34tys. widzów

 

Screen

Po meczu dowiedziałem się, że Gervinho i Diaby będą pauzować. Ten pierwszy od 7 do 10 dni, a ten drugi od 6 do 9 dni.