Premier League
Blog użytkownika seba_lechia przeczytało już 5486 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Cytat:- Jak się pan czuje w Londynie?
- Jestem zadowolony że mogę tu pracować. Poznałem wiele sympatycznych ludzi. Mam dziewczynę Victorię. Od dzisiaj moim asystentem jest kolega ze studiów Piotr. Jestem szczęśliwy tutaj.
- Jak pan myśli. Kto wygra Premier League?
- Jestem przekonany że walka będzie do końca otwarta. Ale myślę że na końcu to nasza ekipa będzie na czele tabeli.
- A co oprócz Mistrzostwa może udać się wam zdobyć w tym sezonie.?
- Ligi Mistrzów nie wygramy. Przegraliśmy z Juventusem pierwszy mecz i będzie ciężko. Liczę na zdobycie Pucharu Anglii. Chcę również żeby Henry został królem strzelców.
- Jutro losowanie 5 rundy Pucharu Anglii. Ma pan jakieś swoje typy? Kogo możecie wylosować?
- Mam typy ale nie zdradzę tej tajemnicy.
- Za 3 dni odbędzie się Oldboy Tournament. Zamierza pan w nim zagrać?
- Tak. ten turniej to okazja żeby pograć sobie w piłkę. Grają w nim tylko trenerzy i menedżerowie którzy ukończyli 37 rok życia.
- A z kim pan zagra?
- Zagram na pewno z moim nowym 41 letnim asystentem Piotrem, Janem Tomaszewskim, Sir Alexem Fergusonem, Leo Beenhakkerem, Arsenem Wengerem i Pawłem Janasem.
- Dziennikarze coraz częściej widują pana z pewną młodą damą. Kim ona jest?
- Jest to Victoria. Moja nowa dziewczyna. Ma 23 lata, jest o 20 lat młodsza ode mnie. Pracuje w miejskim pubie jako kelnerka, bardzo się kochamy.
- Planujecie wziąć ślub?
- Tak. Ale na razie wstępnie ustaliliśmy, że odbędzie się w czerwcu bądź lipcu
- Miał pan jakikolwiek wpływ na zimowe transfery?
- Tak. Kiedy byłem na rehabilitacji rozmawiałem z Patem i doradzałem mu kogo ma kupić. Jednak np. Sanogo to był już jego pomysł.
- Kto dla pana jest najlepszym zawodnikiem.
- Takich zawodników jest dużo. Dobrze grają Boruc, Pirlo czy Walcott. Ale według mnie i tak w najlepszej formie jest Henry.
- W jakich formacjach poszuka pan wzmocnień?
- Na razie o tym nie myślę. Po sezonie zobaczymy ile będziemy mieć pieniędzy.
- Dziękuję za wywiad.
- Proszę bardzo. Do zobaczenia.
Cytat:- Thierry. Czy jesteś zadowolony z powrotu do Arsenalu?
-Tak. Cieszę się że mogę grać w Arsenalu. Czuję się świetnie. Dziękuję Arsenowi Wengerowi że zaufał mi i sprowadził tu spowrotem.
-Kiedy konkretnie Thierry Henry odzyskał formę?
-Szczerze mówiąc, to sam się zastanawiam - mówi napastnik Kanonierów i najskutecznejszy - jak narazie - strzelec Premier League. - Zdaję się jednak, że lansowana najczęściej teza mija się z prawdą. W każdym razie moją prawdą.
-To znaczy, że postęp nie dokonał się podczas wakacji?
-Muszę rozczarować wszystkich tych, którzy podejrzewali, iż jestem w wysokiej formie, poprzez siedzenie przed telewizorem. lub nieudanym występie na Uero 2008.
-Co zadecydowało o przemianie?
-Usiedliśmy z obecnym trenerem Arsenalu na osobności podczas pierwszego zgrupowania i w czasie rozmowy w cztery oczy usłyszałem nie tylko cenne wskazówki, ale i kilka cierpkich słów prawdy. Trener Wenger bez ogródek stwierdził wówczas, że oczekuje ode mnie wywalczenia tytułu króla strzelców. Nie mogłem zawieść szkoleniowaca, więc się przełamałem. A zupełnie poważnie - duża w tym zasługa kolegów z drużyny, którzy regularnie wypracowywali doskonałe okazje. I z meczu na mecz zachowywałem się jak samonapędzająca maszyna. Im częściej wpisywałem się na listę strzelców, tym bardziej regulowałem celownik, a przede wszystkim - nabierałem wiary że mogę grać równie dobrze co parę lat temu.
-Ma pan zatem żal do selekcjonera Francji, o pozostawienie w domu podczas meczy eliminacyjnych do Mistrzostw Świata?
-O ile pamiętam, już po sierpniowym meczu towarzyskim ze Szwecją, udzieliłem wywiadu w którym powiedzałem, że raczej nie sądzę, abym był szykowany do ekipy która będzie rywalizować w eliminacjach. Wielkiego żalu więc nie miałem, bo choć moja forma wzrosła to i tak od tamtej pory nie robiłem sobie wielkich nadzieji.
-Czy chce pan zakończyć karierę tu w Londynie?
-Tak zamierzam zakończyc karierę w Arsenalu. Ale to dopiero za około 4 lata.
-Kim pan zostanie po końcu kariery? Może trenerem w Arsenalu?
-Nie. Rozstanę się z piłką. A kim będę to nie wiem.
-Która bramka była dla pana najważniejsza w tym sezonie?
-2 bramki 26 grudnia w meczu z Manchesterem. Gdyby nie te bramki, nie wygralibysmy tego meczu to ekipa Manchesteru odskoczyłaby nam na parę punktów w ligowej tabeli, a wtedy moglibysmy spisać walkę o tytuł na straty.
-Jest pan przesądny?
-Nie. Nie używam też talizmanów. Nawet do psychologa nie chodzę, bo nie mam do tego przekonania. Arsene Wenger namówił mnie na sesję u współpracującej z klubem specjalistki, ale po wizycie uznałem, że wparcie fachowca w tej dziedzinie nie jest mi potrzebne. Z wszelkimi problemami, sportowymi i życiowymi radzę sobie sam. Żona podpowiada ze śmiechem, że jak muszę się wziąść w garść, po prostu mnie bije, i to jest najlepsza recepta na wszelkie dolegliwości i rozterki. A gdy mam chandrę, po prostu sięgam po płytę z meczami, w których strzelam ładne bramki, puszczam sobie już na śniadanie i humor od razu mi się poprawia.
-Polubił pan zajęcia na siłowni?
-Powiem szczerze - nie. Ciężary trzeba dźwigać z głową, bo można sobie zrobić krzywdę.
-Jak pan zatem dba o przyrost masy mięśniowej?
-Trochę więcej jem. A mówiąc zupełnie poważnie, waże teraz 82 kilogramy, a to dla mnie optymalne parametry, żeby z jednej strony nie dać się poniewierać defensorom, a z drugiej wygrywać z nimi pojedynki biegowe
-O czym zatem w tym momencie marzy tak proporcjonalnie zbudowany napastnik?
-O mistrzostwie Anglii i koronie króla strzelców.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Aerobik - męska rzecz? |
---|
Trening aerobiczny jest ważny, kiedy zależy nam na doskonaleniu dynamiki piłkarzy. Rozwija umiejętności takie jak Zwinność, Przyspieszenie, Szybkość. Przydaje się szczególnie przy szkoleniu skrzydłowych i obrońców. |