18 kwietnia 2015 roku nastąpił moment, który - jestem o tym przekonany - na zawsze zmieni polską scenę Football Managera. Proklamowałem Mistrzostwa Polski Wirtualnych Menedżerów, które będą znane pod nazwą Rozgrywka Mistrzów. Do tej pory wszyscy siedzieliśmy w swoich pokojach i walczyliśmy na wirtualnych stadionach Europy i Świata, odczuwając często samotność. Nieliczni decydowali się podzielić z innymi swoimi osiągnięciami, milcząca większość ograniczała się tylko do przeczytania bloga swego ulubionego autora, nie wykazując na stronie FM Revolution większej aktywności.
Długo rozmyślałem nad tym jak scalić polską scenę Football Managera i jak sprawić, aby to miejsce tętniło życiem. Co zrobić, aby ludzie mogli poczuć, że FM-owy bakcyl, który kiedyś złapali - dzielą z setkami podobnych sobie pozytywnych wariatów? Co zrobić, aby gorące dyskusje nie miały miejsca tylko wtedy, gdy Mahdi (czyli ja) napisze jakiś kontrowersyjny tekst? I doszedłem do wniosku, że Mistrzostwa Polski Wirtualnych Menedżerów wniosą nową jakość do naszej FM-owej kultury.
Daję Wam więc Rozgrywkę Mistrzów i razem z nią nową motywację: zostań najlepszym polskim wirtualnym menedżerem! Nie ma znaczenia czy mieszkasz w Polsce, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech! Zdobądź sławę w naszym środowisku, przejdź do legendy, doświadcz wielkich emocji!
A nawet jeżeli nie uda Ci się awansować do turnieju finałowego, to bądź pewien, że kariery które opiszesz staną się przedmiotem dyskusji. Inni menedżerowie będą je śledzić choćby po to, aby porównać swoje dokonania z Twoimi! Nikt nie będzie przechodził wobec bloga uczestnika Rozgrywki Mistrzów obojętnie! Aż do końca listopada (czas eliminacji) manifesty uczestników Rozgrywki Mistrzów będą w centrum uwagi, możecie być przekonani!
Zawsze pierwszego dnia każdego miesiąca publikowany będzie Biuletyn Rozgrywki Mistrzów, gdzie - między innymi - podawane będzie do publicznej wiadomości ile dany menedżer napisał już blogów. Ale nie znajdziecie w Biuletynie punktacji! A zatem - jak się domyślam - wszyscy walczący o awans do finału będą z zaciekawieniem śledzić postępy swoich rywali. I o to chodzi! Aby były emocje, aby było o czym myśleć na nudnej lekcji w szkole, aby podyskutować, a nawet czasami... ostro się pokłócić. Bo gorących starć nie zabraknie, czuję to w kościach!
Ktoś powie - to przecież tylko Football Manager, nie ma co tak poważnie do niego podchodzić... A ja odpowiem - dla niektórych Football Manager jest ważną, integralną częścią życia! Z przeróżnych powodów! Jednych odstresowywuje po trudach dnia czy tygodnia, drugim wypełnia wolny czas, jeszcze innym pozwala realizować marzenia, których nigdy nie doświadczą w świecie realnym...
Są ludzie dla których Football Manager jest dlatego tak pociągający, że uwielbiają tworzyć własne futbolowe światy gry i kochają statystyki... Akurat ja się do nich zaliczam! Jeszcze inni mają swoje ulubione kluby czy piłkarzy i chcieliby żeby ich wirtualna przygoda uzupełniała futbol realny. Motywacji jest mnóstwo! Generalnie FM jest grą dla ludzi pełnych fantazji, do tego niezwykle pouczającą! Wielu z nas o taktyce, o obowiązkach piłkarzy na poszczególnych pozycjach, czy o historii piłki nożnej - dowiedziało się najwięcej właśnie grając w Football Managera!
Ktoś powie - ta gra to marnowanie czasu, marnowanie życia... Nie wierzcie! A co nie jest marnowaniem życia?! Praca, wychowywanie dzieciaków i niedzielne obiadki z teściami?!Tak naprawdę największym marnowaniem życia i czasu jest pieprzony przymus chodzenia do roboty na osiem godzin, aby zarobić kasę! To jest prawdziwe marnowanie, trwonienie życia i czasu!
Zdaję sobie sprawę, że większość z Was jeszcze się uczy, ale pewnie wkrótce będziecie zmuszeni podjąć pracę. Ilu z Was będzie robić to, co naprawdę lubi i kocha? Powiem Wam - może 10% (i tak chyba przesadziłem)... A cała reszta wykonywać będzie jakieś nic nie znaczące, podrzędne czynności z utęsknieniem czekając chwili, aby pójść do domu... I tak do obrzygania, czyli do sześćdziesiątego któregoś roku życia... Dojdzie do tego, że niektórzy zamienią się w bezduszne automaty i puste skorupy... I co, myślicie, że ktoś powie: „Oho, ten to nie zmarnował życia i czasu!“
Powiem Wam co ja lubię robić:
1/ Oglądać piłkę w telewizji
2/ Komponować i słuchać muzykę
3/ Uprawiać seks (byle nie nudny)
4/ Grać w Football Managera
5/ Wypijać trzy sety whisky z colą grając w Football Managera
6/ Jeździć po Anglii na koncerty moich ulubionych zespołów
7/ Czytać
A zatem gdy robię to co lubię - jak ktoś może mi zarzucić, że „marnuję czas“? Nie, niczego nie marnuję! Najzwyczajniej w świecie mam taką zasadę, że robię to, co lubię - proste! A to czego nie lubię - robię tylko wtedy gdy muszę! Taka jest moja filozofia życia, dożyłem z nią niemal do czterdziestki i - uwierzcie - nie czuję się człowiekiem przegranym!
Nigdy nie pogodzę się z takim postawieniem sprawy: „O zobacz, ten pojechal do Indii i kupił sobie wyplatany koszyk, a tamten w Tajlandii poszedł do burdelu wydając dwa euro na młodocianą prostytutkę! Ten to dopiero żyje! Podróżuje! Nie marnuje czasu!“
A ja mam gdzieś podróże!!! Nie wyobrażam sobie wyjazdu do jakiegoś dziwnego gorącego kraju, gdzie latają pszczoły (czy inne insekty) wielkości pięści, a w hotelu mogę odkryć jadowitego pająka pod kołdrą.
Każdy ma swoją fazę i nie jest moją intencją oceniać to, co lubi robić drugi człowiek.
Jeżeli więc ustaliliśmy, że dla niektórych gra w Football Managera może być taką samą pasją jak dla innych zbieranie znaczków, kolekcjonowanie wyschniętych i zabitych motyli, pływanie łódką, łowienie ryb, jazda na koniu, oglądanie sitcomów, pykanie w strzelanki, kupowanie i kolekcjonowanie starych monet, jeżdżenie na swingers party, itd. itp. - to zgodzimy się, że gra w FM-a nie jest żadnym marnowaniem czasu!
A zatem jeżeli zwolennicy bierek, brydża czy rzutu podkową (a nawet wędkarze!) mają swoje rozgrywki i wybierają najlepszego - dlaczego fani Football Managera ich nie mają?!
No to już mają! I będzie to impreza cykliczna - z finałem, który każdego roku odbywał się będzie w styczniu lub w lutym. Mam pewność, że powstaną prawdziwe legendy; zarówno o tym, co się działo w eliminacjach jak i o samym turnieju finałowym. Legendy o uczestnikach, niesamowitych wydarzeniach, kontrowersjach... Warto więc być częścią tej historii i wziąć udział w pierwszej odsłonie Rozgrywki Mistrzów!
A kiedy w listopadzie kończyć się będą eliminacje do 1 Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów - na rynku pojawi się już kolejna odsłona FM-a! Zwycięzcy eliminacji plus gospodarz odliczać zaczną dni do styczniowego turnieju finałowego, który wyłoni najlepszego za rok 2015, a inni - dopingując najlepszych - będą już mogli przystąpić do nowej odsłony Rozgrywki Mistrzów. I pisać nową legendę!
Uwierzcie - świat jest takim ciekawym miejscem tylko dlatego, że żyją tu pozytwni wariaci! Bez nich - bez nas! - byloby cholernie nudno!
***
Wczoraj zadebiutował na fb oficjalny fan page RM. Lajkujcie, udostępniajcie, a może ktoś wymyśli jakieś ciekawe logo Rozgrywki Mistrzów?
Słowa kluczowe:
Mistrzostwa Polski Wirtualnych Menedżerów
Rozgrywka Mistrzów
[#1] - Wyrwanie się z amatorskiej rzeczywistości: rezerwy klubów Ekstraklasy to kolosy na glinianych nogach dla byłych Okręgowców
Manifest użytkownika siwek
Liga Mistrzów dla każdego! Xazar Lankaran
Handluj z tym!
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ