Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 883 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Szkocja walczy o awans do finałów mistrzostw świata w Meksyku. Ich rywalami są drużyny Hiszpanii, Walii oraz Islandii. Do rozegrania pozostały zaledwie dwa mecze: Walia-Szkocja (10/09/1985) i Hiszpania-Islandia (25/09/1985). Sytuacja w grupie wygląda następująco:
1. Hiszpania 6 pkt, bramki 7-7
2. Szkocja 6 pkt, bramki: 7-3
3. Walia 6 pkt, bramki: 6-5
4. Islandia 2 pkt, bramki: 3-8
W najlepszej sytuacji są Hiszpanie, gdyż chyba tylko jakiś kataklizm mógłby sprawić, że nie wygrają u siebie z Islandią. O drugie miejsce w grupie i prawo do barażu z Australią walczą więc Szkoci z Walijczykami. Faworytem jest drużyna walijska, która kilka miesięcy wcześniej, po golu Iana Rusha, wygrała ze Szkocją w Glasgow 1-0.
Jest 10 dzień września, 1985 rok. Zbliża się wielki mecz! Na Ninian Park w Cardiff zebrało się prawie 40 tysięcy fanów, marzących o sukcesie Walii. Selekcjonerem (w brytyjskiej terminologii: menedżerem) reprezentacji Szkocji jest 62-letni John „Jock“ Stein, a jego asystentem prowadzący na co dzień z wielkimi sukcesami drużynę Aberdeen... niejaki Alex Ferguson! Oto ten duet:
Mecz jest typowo brytyjski, czyli nie brakuje w nim dośrodkowań, walki, ostrych starć i szaleńczego tempa. Już w 13 minucie Mark Hughes zdobywa prowadzenie dla Walijczyków i w tym momencie zaczyna się historia, którą zna niewiele osób. Otóż bramkarz Szkotów, Jim Leighton (który w latach 1982-98 rozegrał 91 meczów w reprezentacji) miał wadę wzroku i nosił szkła kontaktowe. Ukrywał to. W trakcie pierwszej połowy jedno z tych szkieł wypadło mu z oka i - oczywiście - nie było szans, aby je odnaleźć. Leighton przyznał, że cała ta sytuacja utrudniła mu interwencję i w trakcie gry nie czuł się zbyt komfortowo.
W przerwie Jock Stein wpadł w furię, wściekły, że Leighton nie poinformował go, iż nosi szkła kontaktowe i nie przygotowano zapasowych. Bramkarz tak bardzo krył się ze swoją wadą wzroku, że nie wiedział o tym nawet Ferguson, jego klubowy menedżer z Aberdeen!
W każdym razie po przerwie w bramce stanął doświadczony, prawie 35-letni Alan Rough, który jednak po raz ostatni grał w reprezentacji podczas Mistrzostw Świata w Hiszpanii, czyli ponad trzy lata wcześniej!
Do końca meczu pozostało 10 minut, gdy znany wówczas sędzia, Jan Keizer z Holandii, podyktował rzut karny dla Szkotów za zagranie ręką Davida Phillipsa. Do piłki usatwionej na 11 metrze podszedł David Cooper, który 20 minut wcześniej zastąpił słynnego Gordona Strachana. Strzelił mocno lewą nogą, na lewą rękę bramkarza, którym był wspaniały Neville Southall z Evertonu. I Big Nev niemal obronił! Jednak futbolówka uderzona była na tyle silnie, że przełamała jego dłoń i wpadła do siatki.
Walijczycy nie zdołałi się już podnieść i mecz zakończył się rezultatem 1-1, który zapewnił Szkotom 2. miejsce. Dwa tygodnie później Hiszpania pokonała bowiem Islandię 2-1.
Po zakończeniu spotkania rozpoczął sie jednak największy dramat... Kulisy tych wydarzeń opisał m.in. Gordon Strachan (dziś selekcjoner reprezentacji) w swojej biografii wydanej w roku 2006 „My Life In Football“ strony 20-23.
Strachan, wspaniały szkocki pomocnik, to też były podopieczny Fergusona z Aberdeen. Jednak wtedy (jesień 1985) od roku bronił już barw Manchesteru United. Tu mała dygresja - za czternaście miesięcy Ferguson podąży za Strachanem i obejmie klub z Old Trafford na... 27 długich lat. A ich stosunki - już w Aberdeen nie najlepsze - ulegną dalszemu pogorszeniu. O tym się jednak nikomu jeszcze wtedy nawet nie śniło...
Gordon Strachan jako zawodnik Man Utd.
Wracając jednak do książki Gordona Strachana „My Life In Football“...
Czytamy:
„W związku z tym, że musieliśmy zremisować, aby myśleć o grze w barażach, presja wywierana na Steinie była najprawdopodobniej większa, niż kiedykolwiek w trakcie jego wspaniałej kariery. Nie było żadnym sekretem, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej. (...)
Przed meczem z Walią byliśmy na zgrupowaniu w Bristolu i nie dało się nie zauważyć, że wyglądał na bardzo wyczerpanego. Im bliżej było do meczu, tym wydawał się bardziej nieswój. Gdy siedziałem z nim w porze lunchu w dzień meczu, jego twarz była blada i pocił się“.
Dalej Strachan ze smutkiem przyznaje, że to między innymi on był powodem tego, co się wydarzyło po meczu. Stein wystawił go o dziwo po lewej stronie pomocy, aby zneutralizować Joeya Jonesa, ofensywnego prawego obrońcę reprezentacji Walii. Strachan nie czuł się komfortowo na nietypowej dla siebie pozycji i grał nie najlepiej. To był taki gracz nr 8, niezły w odbiorze, bardzo dobry w ofensywie, lecz lubił mieć na boisku nieco luzu. W przerwie Stein spojrzał na niego zimnym wzrokiem i rzucił: „Masz 10 minut“. W domyśle - jeżeli nie zacznie grać lepiej, to go po 10 minutach drugiej połowy zdejmie z boiska. Trwało to trochę dłużej, ale rzeczywiście, w 61 minucie Strachana zastapił lewoskrzydłowy David Cooper (który z karnego strzelił potem wyrównującego gola). Zawodnik Manchesteru, który był wtedy jedną z gwiazd europejskiej piłki, usiadł wściekły na ławce rezerwowych i zaczął mamrotać pod nosem, wyrażając tym samym swoje niezadowolenie z decyzji selekcjonera. Alex Ferguson podszedł wtedy do Strachana i powiedział: „Wielki człowiek (Stein) nie czuje się najlepiej. Po prostu go ignoruj i rób co do ciebie należy najlepiej jak potrafisz“.
Jock Stein i jego asystent, Alex Ferguson, podczas spotkania Walia-Szkocja. Atmosfera psychozy.
Tuż po zakończeniu meczu Jock Stein przewrócił się tuż przy fotografujących go, przerażonych reporterach... Doznał ataku serca i zmarł jeszcze na stadionie w pokoiku medycznym. W tym czasie większość reprezentantów Szkocji celebrowała awans do baraży wraz z kibicami na murawie i nie wiedzieli, że ich menedżer umiera...
Szok.
Tak umarł jeden z najwspanialszych trenerów (menedżerów) w historii światowego futbolu...
Reprezentację przejął Alex Ferguson (nie rezygnując z posady w Aberdeen) i półtora miesiąca później poprowadził zespół w pierwszym barażowym pojedynku z Australią (2-0 w Glasgow). Rewanż zakończył się rezultatem 0-0 i tym samym Szkocja uzyskała awans do meksykańskiego Mundialu. Nie poszło im tam jednak zbyt dobrze. Porażki z Danią (0-1), RFN (1-2) i remis z Urugwajem (0-0) wystarczyły tylko na ostatnie miejsce w grupie. Autorem jedynej bramki podczas mistrzostw świata był... Gordon Strachan, który trafił na 1-0 z Niemcami.
Alex Ferguson zrezygnował z pracy jako selekcjoner, a 6 listopada 1986 został menedżerem Manchesteru United. To już jednak zupełnie inna historia...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zasada ograniczonego zaufania |
---|
Jeżeli nie jesteś przekonany co do umiejętności swojego asystenta, nie pozostawiaj mu przedłużania kontraktów. Może sprawić, że zwiążesz się z niechcianym zawodnikiem na dłużej lub możesz przeoczyć koniec kontraktu kluczowego gracza. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ