Bill, jak co wieczór, popijał wiskey z colą wraz ze swoim przyjacielem, regionalną legendą, Stevem. Spoglądali a to na gwieździste niebo a to na przeorane korkami klubowe boisko wspominając jak to kiedyś było. Kończąc drugą butelkę smakołyku zaczęli zastanawiać się w jaki sposób zapełnić te puste gabloty nad ich głowami. Niewątpliwie szpeciły one gabinet pana prezesa.

 - Przyjacielu - zachrypnietym głosem zwrócił się do towarzysza - powiedz ty mi proszę, co do cholery muszę zrobić, żeby w końcu nasz ukochany klub awansował wyżej? Pamiętasz jak za dzieciaka wyobrażaliśmy sobie jak zdobywamy upragnione mistrzostwo kraju? Piękna blondynka zawiesza krążek z najszczerszego złota na szyji, namietnie całując w policzek. Jak ściskamy dłoń z prezesem FA, który z uśmiechem na twarzy gratuluje nam sukcesu? Jak zdobywamy bramkę za bramką i stajemy się bohaterami miasta? A pamiętasz jak...
 - Bill! - Steve, widząc przeszkolne oczy kumpla, postanowił mu przerwać monolog - przestań pierdolić! Idz lepiej do barku po Johnniego. Mam pomysł!
Widząc konsternację na twarzy prezesa ciągnął dalej.
 - Znam kogoś kto może nam pomóc. No ale śmigaj po tego Johnniego.

O poranku Bill Archer zastał na swoim biurku kopertę z napisem: Gall Anonim. 41-letni menadżer bez większego doświadczenia. Z Algierii..
 - W co on chce mnie wpakować? - pomyślał. Ale po głębszym namyśle postanowił zaufać Steviemu. Przecież, między innymi, dzięki niemu dorobił się majątku, którym teraz dysponuje. Wziął notatnik i zaczął pisać...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

   Nowy menadżer zaczął od rozpoznania terenu. Jeszcze przed pierwszym treningiem zawitał do mego gabinetu z pytaniem o finanse. Jesteśmy najbogatszym klubem w rejonie więc myślę, że nie mamy czego się wstydzić.  Widać to nie spełniało wymagań Galla ponieważ poprosił o zwiększenie funduszy na kontrakty. Niestety nie jestem mu w stanie tego zagwarantować. Opuszczał moje biuro z mizerną miną.

   Dzisiaj zakontraktowaliśmy nowych graczy z polecenia menadżera. Jeden z nich, Gareth Williams, prezentuje się kapitalnie w sparingach. Myślę, że będziemy mieli z niego pociechę. Martwi mnie tylko to, że przestrzeliliśmy limit płacowy. Ten głupi arab nic nie robi sobie z moich poleceń. Zwolni się jedną sprzątaczkę i tego młodego od gazet...

   Boli mnie, że cały budżet przewaliliśmy na zawodników. Sztabu trenerskiego nie ma. Jeden asystent i jeden trener bramkarzy. Jakiegoś młodego szczyla zatrudniliśmy jako scouta. Za darmo. Może coś z niego będzie. Chociaż nie sądzę. Mam nadzieję, że Algierczyk sobie poradzi. No właśnie. Gall ma drugie obywatelstwo... francuskie. Nie dość, że arab to Francuz. Człowieku, zgubiłeś się czy co?

   Po okresie przygotowawczym czas na rozpoczącie ligii. Patrzę właśne na tablicę, na której Anonim rozrysował mi taktykę. W bramce oczywiście mój ulubiony bramkarz Andy Young. W obronie, nowy nabytek, Jack Francis. Szybki środkowy obrońca. Myślę, że będzie nieźle wprowadzał piłkę do gry. Jego partnerem będzie Paul Goodacre. Wysoki, dobrze grający głową. Idealne uzupełniene. Bocznymi obrońcami będą Matt Jones oraz jedna z naszych gwiazd, Adam Green. Za zabezpiecznie drugiej linii odpowiedzialny będzie, co ciekawe środkowy obrońca, Tom Champion. Jego nazwisko mówi samo za siebie. Poprowadzi nas do sukcesów. Jego partnerem w linii będzie potencjalna gwiazda ligii, Gareth Williams. Na skrzydłach będą latać Elliott Bradbrook oraz wygrany przedsezonowych meczów Ryan Hayes. Rezerwowi pomocnicy są tak wszechstronni, że mogą grać na każdej pozycji co niesamowicie mnie cieszy. W napadzie zobaczymy drugą, potencjalną gwizdę ligii, Lee McEvilly. Ten wysoki, dobrze trzymający się na nogach napastnik będzie zmorą obrońców. Czuję to! Jack Pallen będzie jego uzupełnieniem.
 

 

   Asystent dostarczył mi raport o kontuzji Adama Greena, której nabawił się na ostatnim treningu. Na szczęście jest to tylko skręcona kostka. Musi odpocząć pare dni. Niestety ominie inaugurację sezonu. Paul Sawyer przekazał też, że Gareth Williams nie będzie jeszcze gotowy do gry od pierwszej minuty ale wrazie czego może wejść koło 60 minuty. Trzydzieści minut to jego maksimum na tę chwilę. Dodatkowo jeden z rezerwowych jest zawieszony za czerwoną kartkę.

   Początek sezonu zdaje się być bardzo trudny. Na początek mecz wyjazdowy z Salisbury. Przeciwnik teoretycznie lepszy ale liczę, że powalczymy. Ewentualne zwycięstwo doda naszym chłopakom wiary we własne umiejętności przed trudnym pojedynkiem z Woking. Totalnym faworytem do awansu. Jeśli chłopaki wygrają te dwa mecze to chyba zejdę na zawał z radości. Terminarz na rok 2011 przestawia się następująco:

   Ceny biletów ustaliliśmy na poziomie 13 euro. Myślę, że jest to uczciwa cena. Swoją drogą ciekawe jaka będzie reakcja kibiców na araba w drużynie... i to do tego menadżer! Jak by ich tu mało było.

  Informacja z ostatniej chwili. Gall Anonim złożył ofertę świetnemu napastnikowi Pablo Counago. Wstepnie się zgodził. Będzie to jeden z najspektularniejszych transferów letniego okienka! I to nie tylko w naszej lidze! Zaczynam lubić tego faceta. Ma łeb do załatwiania zawodników. Nowy nabytek prawdopodobnie zastąpi Jacka Pallena w podstawowym składzie. Myślę, że dwadzieścia bramek hiszpana będzie dobrym wynikiem.

   Przed nami pierwszy mecz sezonu. Przy podpisywaniu umowy z menadżerem przedstawiłem mu plan minimum, czyli zajęcie bezpiecznego miejsca w środku tabeli. Teraz wszystko się zmieniło. Przekroczyliśmy limit płacowy i to sporo. W takim wypadku oczekiwania wzrastają. Oczekuję pozycji w górnej połowie tabeli oraz walki w FA Trophy. FA Cup to jeszcze za wysokie progi aczkolwiek dodatkowe fundusze z nagród by się przydały. Nasi rywale w lidze:

---

Bill Archer - prezes
Steve Robinson - legenda klubu
Dartford FC - klub, w mieście o tej samej nazwie na wschód od Londynu

Ciekawostki z internetu:

• zrzut ekranu z czyjegoś save'a
• reklama
• inny zrzut
• Dartford, Kent w google maps

Szkopek poleca manifesty/profile:

• szemek
• gilbert
• wujekzdzicho
• cosnek

~ kariera jest opisywana z perspektywy prezesa klubu