Wiosna, a raczej lato przyszło do nas wielkimi, a jak wiemy sprzyja to innowacyjnym pomysłom. Wiadomo dotyczą one managera, tego jaki jest, a raczej jaki być powinien. Dopiero co przeczytałem jakiś artykuł na cmrev dotyczący analizy taktycznej i odrazu przyszła taka myśl: czegoś tu brakuje. Wszyscy fani "menedżerowania" doskonale wiedzą jak ważny w samej grze jest trening. Przez lata zmieniany, od kilku pozycji w CM3 dokilkunastu na każdy dzień w późniejszych edycjach, aż do dnia dzisiejszego. Wiecie czego mi brakuje? Praktyki. Wymyślamy niestworzone taktyki, wykonanie rzutów rożnych, wolnych, mamy całą masę różnych rozwiązań taktycznych, a gdzie jest nasz poligon doświadczalny? No właśnie tu zaczyna się problem. Naszym poligonem jest mecz, czy to z kimś z dolnej strefy tabeli czy też mecz o wszystko. Tego czego mi brakuje w grze to opcji treningu, poprowadzenia go, a przynajmniej obejrzenia jak wygląda. Wyobraźcie sobie, że ustalacie przy rzucie rożnym kto i gdzie ma stać, kogo atakować i wtedy powinna pojawić się opcja "trenuj". Przechodzimy to ekranu meczowego i widzimy nasze kropeczki, czy jak kto woli 3D, jak wrzucają do upadłego piłkę spod chorągiewki w pole karne. Mamy wtedy pełny ogląd tego jak sprawuje się nasze ustawienie podczas stałęgo fragmentu gry, kogo może trzeba cofnąć, kogo przesunąć. Bo trochę cierpię, kiedy zamiast wiedzieć jak rozegrany zostanie rzut rożny muszę czekać, aż taka sytuacja się w końcu nadarzy w meczu. Tak samo gra na spalonego, podania bezpośrednie, wrzutki, to wszystko fajni byłoby zobaczyć, poćwiczyć, a nie czekać jak to wyjdzie w meczu kiedy już może być za późno. Opcja wewnętrzej gierki też była by ciekawa. Technicznie na to patrząc to raczej nie zbyt wiele, do zrobienia dla twórców gry, więc czemu nie, a ile by mogło pomóc w opracowaniu strategi, stałych fragmentów, które jak wiemy są ważne! A, że już tak się wyżalam to tego czego mi brakuje jeszcze bardzo w grze to wymuszenie aby nasz zawodnik, którego wypożyczamy do innego klubu miał klauzulę, że musi grać w pierwszym składzie. Ile to razy wypożyczam jakiegoś zawodnika do słabszego klubu, żeby się tam ograł i dojrzał do gry w podstawowym składzie, a okazuje się, że tam również nie gra. Paranoja. To już wolę, żeby u mnie siedział na ławie i przynajmniej trenował z lepszymi trenerami, którzy bardziej rozwiną jego umiejętności. Pozdrawiam!