Informacje o blogu

Manifest użytkownika Adrian_1995

Hannover Park

Mvela Golden League

RPA, 2007/2008

Ten manifest użytkownika Adrian_1995 przeczytało już 1780 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

3.

Okres przygotowawczy za mną i moimi piłkarzami. Ten czas bardzo wiele nas nauczył, przede wszystkim tego, że porażka nie jest końcem świata. Te bolesne stwierdzenie wysnuło się z naszych sparingów, ogólny bilans to: 4 porażki, 4 bramki zdobyte i 15 straconych. Właściwie to powinienem być zadowolony, bo moi podopieczni strzelali jedną bramkę na mecz, ale tracąc cztery, to wyraźnie coś nie grało w teamie.

Tymczasem w siedzibie krajowego ZPN rozlosowano pary pucharu Baymed Cup, był to dla nas historyczny wyczyn, ponieważ mieliśmy wystąpić tam po raz pierwszy. Trafiliśmy na jednego z faworytów do końcowego zwycięstwa, zespół Durban Stars. Patrząc trzeźwo to jak zwykle nie było szans na ugranie czegoś, ale perspektywa meczu u siebie sprawiała nadzieje na dobrą grę, ale nie rezultat.

Na placu budowy stadion dosłownie piął się do góry, aż miło było na to patrzeć. Koledzy po fachu również byli tym podbudowani, byliśmy pewni na 100 %, że zdążymy. Już za miesiąc koniec prac, jest przerwa na dwa miesiące, aby odpocząć i naładować akumulatory do pełna. Ja udałem się na kolejne korepetycje z tutejszego języka, jak zwykle w budynku panował półmrok, a ja znów się bałem.

  • Witam szanownego ucznia. -

  • Witam, witam i o zdrowie pytam. -

  • A dobrze, nikt mi się nie naprzykrza, mam cały czas kabaret. -

  • Jaki kabaret? -

  • Mecze pańskiej drużyna, haha. Tak na serio, to Pan nie nadajesz się do tej roboty, lepiej Pan już łopatą pracuje. -

  • Możemy przejść do lekcji? -

I tak przez trzy godziny wałkowaliśmy tutejszy język, już co nieco umiałem i bardzo się cieszyłem. Potrafiłem już wymienić kilka zdań z moimi piłkarzami, dać im wskazówki, rady. Przed meczem z Durban Start dałem moim podopiecznym do zrozumienia, że bez względu na wynik powinni się cieszyć, że biorą udział w tym turnieju. Oto wyjściowa jedenastka:

Chciałem, aby mój klub w tych rozgrywkach został zapamiętany jako team który potrafił grać w piłkę. To co się stało przechodziło moje najśmielsze oczekiwania, zapisaliśmy się na kartach historii tego pucharu. Już na początku spotkania objęliśmy prowadzenie po bramce Dlala, trzeba zauważyć, że graliśmy na wyjeździe(!). Trzymaliśmy się tak do 45 minuty, wtedy zespół Durban Stars wyrównał. W drugiej części gry... może nie będę nic mówił, pogrążę się w rozpacz :(

To była moja najwyższa porażka od czasu kiedy mam ten zespół pod swoją opieką. Jeszcze nigdy nie przeżyłem takiej kompromitacji, byłem obiektem drwin na ulicach Kapsztadu. Rozmyślałem o jak najszybszym zarobieniu pieniędzy i wylotu z RPA, to jest chyba najlepsza decyzja w tej chwili. Raczej prędzej mnie wyrzucą, niż uzbieram pieniądze, bo jest obecnie przerwa na budowie. Musiałem spotkać się z przyjaciółmi i porozmawiać, zebraliśmy się w pobliskim barze.

  • Mam problem, rozmyślam o wyjeździe z RPA. Chcę się was poradzić w tej sprawie. -

  • No my też planujemy powrót do Europy na początku 2009 roku, jak na razie zbieramy na to fundusze.-

  • A czy ja bym mógł też się wybrać z wami? Oczywiście będzie mnie na to stać.-

  • No pewnie, że tak. Musimy tylko wytrzymać te cztery miesiące.-

  • Będzie ciężko, ale damy radę.-

Podbudowany przyszłym wyjazdem zająłem się przygotowaniem taktyki na najbliższy mecz ligowy z Bay Utd. To miał być mój debiut w rozgrywkach ligowych RPA, chciałem zobaczyć przyzwoitą grę moich piłkarzy, choć wiedziałem, że jest to niemożliwe. Po kompromitacji z Durban Stars moi podopieczni byli bardzo załamani, musiałem się wspiąć na wyżyny moich umiejętności motywacyjnych. Do meczu delegowałem taką oto jedenastkę:

Debiuty w tym klubie mam nieudane, pierwszy mecz towarzyski: porażka 1:5. Pierwszy mecz pucharowy, porażka 1:7. Pomyślałem że gorzej być nie może jak ostatnio, chociaż tutaj nie jestem niczego pewien. Dwa niecelne strzały, na tyle było stać moich piłkarzy w dzisiejszym meczu. Rywale wygrali, tylko 0:2 i to dwie bramki po rzutach karnych, co gdyby nie one? Może byłby pierwszy, historyczny punkt. Zostawmy gdybanie w spokoju.

Dziś zamiast iść z przyjaciółmi do klubu, postanowiłem posiedzieć w domu. Chciałem się dowiedzieć gdzie są wolne posady w europejskich klubach. Dzwoniłem do niemal wszystkich krajów na starym kontynencie, niestety słyszałem coś takiego: ''U nas niema pracy dla ludzi z takim wykształceniem''. To było przygnębiające, przecież mogłem iść do klubu i dobrze się bawić. A tak to nie wiem czy usnę.

Musiałem przygotować taktykę na kolejny ligowy mecz, tym razem naszymi rywalami będą piłkarze drużyny F.C.A.K.. Miałem nadzieję, że zagramy poprawny futbol i zdobędziemy chociaż punkt. Wyjściowa jedenastka:

Kto się spodziewał, że w końcu zgarnę jakieś punkty muszę zawieść. Kolejna żenująca porażka z bardzo dużą ilością straconych bramek. Mój zespół nie strzelił ani jednej, i jak tu się nie załamać? Myślę, że mój wyjazd nastąpi szybciej nić myślałem.

Pewnego wrześniowego wieczora zadzwonił do mnie mój były przełożony warszawskiego klubu, z którego przyjechałem tu do RPA.

  • Witam Adrian, jak sobie radzisz w Afryce? -

  • To było pytanie, czy chce Pan mnie dobić? -

  • A co się dzieje? Dlaczego jesteś taki przybity? -

  • To się Pan jeszcze pyta? Przez Pana wylądowałem tym plugawym, pełnym złodziei kraju bez dachu nad głową, stałego wyżywienia. Wstydziłby się Pan.

  • Aha, otóż proponuję Ci wsparcie finansowe. Prześlę Ci przelewem pieniądze na konto w banku.

  • Łaski mi Pan nie robi, prędzej tutejsi złodzieje ukradną je, niż tu dotrą. Dowidzenia! -

Energicznym ruchem odłożyłem słuchawkę. Byłem wściekły na cały świat, a najbardziej na zarząd byłego klubu. Byłem załamany...

Kolejny mecz ligowy zbliżał się wielkimi krokami, ja w kiepskim humorze nie miałem pomysłu na ustawienie zespołu. Powiedziałem im, aby grali swoje. Do meczu delegowałem taką oto jedenastkę:

Grali oni naprawdę niezłą piłkę, dochodzili do sytuacji choć nie strzelali często na bramkę. Po raz pierwszy od sezonu grali przyzwoicie, co mnie ucieszyło. Gdy już się wydawało że zdobędziemy punkt, w ostatnich 5 minutach meczu straciliśmy dwa gole i przegraliśmy 0:2. Jestem jednak zadowolony z gry moich podopiecznych, mam nadzieję że w następnych spotkaniach będzie lepiej.

TABELA

TERMINARZ

 

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution