Podopieczni Mariusza Grefkowicza po bardzo zaciętym boju ostatecznie awansowali do drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA.

"Sądzę, iż powinniśmy zdominować rywali - mamy lepszy skład. Jednakże boisko pokazało inaczej, rywale byli równi nam, świetnie atakowali i bronili. Nie sądziłem, że Azerbejdżan ma tak dobrą drużynę, jednak uległa ona pierwszoligowej polskiej drużynie" - powiedział Grefkowicz.

Pierwszy mecz odbył się w Baku. Pierwszą bramkę dla Stali zdobył Serge, niezawodny napastnik, jednak ku zdziwieniu wszystkich gospodarze wyrównali. W drugiej połowie Iroha zdobył bramkę i było 2-1 dla przyjezdnych. Kiedy wydawało się, że goście wygrają, Maranov atomowym uderzeniem z dystansu trafił do siatki i było 2-2.

Rewanż świetnie zaczął się dla rywali, bowiem wyszli na prowadzenie już w piątej minucie. Taki wynik utrzymał się aż do przerwy. Jednak po wznowieniu gry bramkę dającą remis strzelił Quaye, a dzieło skończył w 81 minucie Nwosu. Tym samym Stal w dwumeczu wygrała 4-3. Był to bardzo zacięty bój z rywalami z Azerbejdżanu.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do Pucharu UEFA, Stal Rzeszów zagra z Goricą. Tutaj fachowcy nie dają im żadnych szans.