Podopieczni Mariusza Grefkowicza w półfinale Pucharu Ukrainy zdemolowali wręcz aktualnego mistrza kraju - Szachtar Doniec. W dwumeczu padł sensacyjny wynik 13-3!

"Jestem w szoku, moi chłopcy robili z rywalem co chcieli. Tymoschuk to świetny szkoleniowiec, kochając grę defensywną, w końcu sam był defensywnym pomocnikiem, jednak musi wzmocnić obronę. Szachtar tak łatwo dawał wchodzić w swoje pole karne, że to musiało się tak skończyć" - powiedział Grefkowicz.

Pierwszy mecz został rozegrany w Doniecku i świetnie rozpoczęli go gospodarze, bowiem w drugiej minucie wyszli na prowadzenie. Jednak były to dobre, złego początki. Ostatecznie Metalist strzelił jeszcze cztery gole i mecz zakończył się wynikiem 4-1 (2x Mncwango, Popov, Gusev).

Rewanż był już tylko formalnością i podopieczni Grefkowicza urządzili sobie prawdziwą strzelaninę, ponownie ośmieszając Szachtar. Od kiedy polski menadżer przyszedł do Charkowa - zespołowi z doniecka źle gra się z Metalistem na wyjeździe. Przegrali wszystkie trzy mecz - najpierw 6-1, potem 8-1 i teraz w pucharze aż 9-2. Bramki zdobywali - pięć Mncwango, trzy Gusev oraz jedną Miljković.

W finale Metalist zagra z Metalurh'iem Donieck.