Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika Metal przeczytało już 589 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Podopieczni Mariusza Grefkowicza dość mocno postraszyli obrońcę tytułu, jednak nie udało im się ostatecznie awansować do fazy grupowej, chociaż byli bardzo blisko.
"Czuję, że w rewanżu popełniłem błąd - mieliśmy dobrą sytuacje, powinien zagrać jeszcze bardziej defensywnie, ale czasu nie cofnę. Pomimo iż pracuję jako trener 20 lat to nadal się uczę, wszystko się zmienia, filozofia gry jest inna niż na początku mojej kariery. Jednak wiem, że za rok pogramy dłużej w Europie" - powiedział Grefkowicz
Pierwszy mecz odbył się w Charkowie. Świetnie rozpoczęli go goście, którzy wyszli na prowadzenie. Metalistowi udało się wyrównać zaraz po wznowieniu gry, a autorem bramki był kapitan zespołu - Popov. Dwadzieścia minut później obrońcy tytułu znów wyszli na prowadzenie, jednak w 93 minucie Mncwango doprowadził do wyrównania i mecz zakończył się remisem 2-2.
Rewanż był bardzo emocjonujący. Do przerwy bowiem podopieczni Mariusza Grefkowicza prowadzili 2-0 za sprawą Popova oraz Mncwango, kibice zebrani na trybunach nie mogli w to uwierzyć. Jednak wtedy Polak zamiast cofnąć trochę swoich zawodników nic nie zrobił i ostatecznie Metalist przegrał 4-3, chociaż był bliski awansu. Ostatnie trafienie zaliczył Gusev, a Popov dostał jeszcze czerwoną kartkę.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ