Premier League
Ten manifest użytkownika Metal przeczytało już 740 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
To z pewnością najpiękniejszy sezon w historii klubu prowadzonego obecnie przez Mariusza Grefkowicza. Polak na zawsze wpisał się w historię Wokingu, bowiem wyciągnął ich z czwartej ligi i dał grę w Lidze Mistrzów.
"Jestem strasznie, ale to strasznie dumny. To mój pierwszy półfinał LM w przeciągu 17-letniej kariery trenera. Walka o finał będzie na pewno zacięta, ale mogę już coś powiedzieć - niezależnie od wyniku i tak będziemy bohaterami!" - powiedział Polak
Pierwszy mecz został rozegrany w Turynie i przebiegał dość dramatycznie. Pierwszego gola zdobyli gospodarze, jednak kilka minut potem Cornea dał remis przyjezdnym. Nie minęły dwie minuty a Juve znów było na prowadzeniu, po kwadransie Rau doprowadził jednak do remisu. Ostatecznie to Juve wygrało 3-2 i uzyskało skromną zaliczkę przed rewanżem.
Mecz na Stadionie Miejskim był naprawdę prowadzony w szalonym tempie. Do przerwy było 1-0 dla Wokingu po golu Corena. Jednak czerwoną kartkę dostał bramkarz włoskiej ekipy, a gospodarze dostali rzut karny. Jose jednak nie wykorzystał jedenastki. Po przerwie zrobiło się strasznie nerwowo ponieważ Juventus grający w osłabieniu wyrównał. Woking jednak nie poddało się i zdołało wygrać 4-1. Bramki dołożyli jeszcze - Cornea, Rau oraz Majewski z rzutu karnego.
W półfinale Woking zagra z Realem Madryt, który wyeliminował Arsenal i tym samym zakończył ich hegemonię w Lidze Mistrzów.
Media spekulują iż przy wygranej LM - Grefkowicz może odejść z zespołu. Sam zainteresowany postanowił się wypowiedzieć. Jeżeli wygramy coś na arenie międzynarodowej to na pewno zostanę na następny rok, ale potem nie mogę już niczego obiecać. Bardzo chciałbym poprowadzić klub z ligi ukraińskiej, polskiej bądź czeskiej.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ