Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika Metal przeczytało już 827 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Podopieczni Mariusza Grefkowicza ostatecznie zakończyli rozgrywki Ligi Mistrzów na ćwierćfinale, przegrywając po pięknym dwumeczu z Wokingiem.
"Jestem zadowolony z chłopaków, grali super - jednak ostatecznie wygrał mój były klub. Kibice przywitali mnie bardzo gorąco, za co mocno im dziękuje. To była dla mnie naprawdę bardzo ważne, teraz mam nadzieję, że Woking wygra LM trzeci raz w historii" - powiedział Grefkowicz.
Pierwszy mecz odbył się w Charkowie, a jego gwiazdą był niedoceniany defensywny pomocnik, wychowanek Metalistu - Baranov. Został on wybrany graczem meczu, bowiem, przegrał ponad 90% akcji rywali. Mecz zakończył się wynikiem 0-0, jednak zdecydowanie lepsi byli gospodarze.
Rewanż pięknie zaczął się dla miejscowych, już w pierwszych minutach prowadzili 1-0. Jednak przed przerwą Miljkovic cudownym strzałem doprowadził do remisu i na ławce trenerskiej Anglików zrobiło się gorąco. W 64 minucie sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny, który został zamieniony na bramkę. Tym sposobem Metalist pożegnał się z Ligą Mistrzów.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ