Ten manifest użytkownika LOKII przeczytało już 1762 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Podczas gdy piłkarze z Hiszpanii, Niemiec czy Włoch po najbliższym weekendzie zaczną przygotowania do świąt i sylwestra, a kopacze w Polsce już od kilku tygodni lepią uszka i pierogi, zawodnicy z Premier League szykują się na świąteczno-noworoczny maraton. Zespoły z wysp Brytyjskich w przeciągu dwóch i pół tygodnia rozegrają po 5 spotkań. Mordercze tępo będą musieli narzucić także kibice, którzy zechcą obejrzeć wszystkie najciekawsze spotkania rozgrywane w tym czasie. A w jakiej sytuacji u progu świąt są pretendenci do tytułu?
Manchester United
Po zwycięstwie w meczu na szczycie z Arsenalem podopieczni Alexa Fergusona stali się głównymi kandydatami do zdobycia tytułu. Zespół z Old Trafford jest liderem Premier League, wyprzedając drużynę z Londynu o jeden punkt, a ponadto mają zaległe wyjazdowe spotkanie z Blackpool. Czerwone diabły z ostatnich 6 spotkań wygrali 4, a 2 razy podzielili się punktami. Fani Manchesteru United muszą się jednak martwić wyjazdową formą swojego zespołu. Co prawda zespół nie doznał jeszcze w tym sezonie porażki, ale z 7 spotkań poza własnym terenem zespół Alexa Fergusona odniósł zaledwie 1 zwycięstwo (24 października ze Stock City), więc ich kibice zapewne z niepokojem zapatrują się na 3 wyjazdowe spotkania w najbliższym czasie (19.12 z Chelsea, 28.12 z Birmingham oraz 01.01 z West Brom ).Z kolei w najbliższym czasie na Old Trafford zawitają Stocke City i Sunderland. W chwili obecnej w drużynie Czerwonych Diabłów na poważniejsze urazy cierpią jedynie Antonio Valencia, Owen Hargreaves i Paul Scholes.
Mój typ: 3 zwycięstwa, 2 remisy
Arsenal Londyn
Spotkanie z Manchesterem miało być dla podopiecznych Arsen’a Wengera testem, który miał pokazać, czy młode strzelby z północnego Londynu są gotowe na włączenie się do walki o najwyższe laury. Arszawin i spółka zawalili ten sprawdzian na całej linii. Co prawda porażka 0:1 na Old Trafford nie jest warta politowania, ale styl w jakim zagrali Kanonierzy owszem. Po tym meczu jeszcze bardziej pogorszyła, już i tak żałosna, statystyka The Gunners w spotkaniach z United i Chelsea. Na ostatnie 22 spotkania z tymi zespołami ekipa z The Emirates wygrała ledwie 5, a poniosła, aż 12 porażek. Jednak już wkrótce będą oni mieli szansę na poprawę testu, który oblali meczem z Manchesterem, gdyż 27 grudnia będą podejmować na własnym stadionie „The Blues”. Oprócz tego spotkania, w okresie świąteczno-noworocznym przyjdzie im się jeszcze zmierzyć ze Stocke City i Manchesterem City (u siebie) oraz z Birmingham i Wigan (wyjazd). Kanonierzy, których co sezon dotykała plaga kontuzji, teraz po powrocie do zdrowia Fabregasa i Van Persiego nie mają większych problemów kadrowych, z wyjątkiem Thomasa Vermaelena, który do treningów powróci dopiero po nowym roku.
Mój typ: 3 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka
Manchester City
Czyżby w końcu szejkowie mieli otrzymać to czego oczekują od kiedy wpompowali w klub z City of Manchester Stadium grube miliony złotych? Od porażki z Lechem Poznań w Lidze Europejskiej podopieczni Roberto Manciniego nie doznali ani jednej porażki, dzięki czemu dołączyli do Cheslea, Arsenalu oraz United i stali się jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa. Teraz muszą potwierdzić mistrzowskie aspiracje w konfrontacjach w okresie świąteczno-noworocznym. The Citizens mają sporo szczęścia do terminarza w tym okresie. Mecze z dwoma beniaminkami (Newcastle, Blackpool), w tym jednym w trakcie przebudowy (Newcastle niedawno zwolniło trenera) i dwoma największymi rozczarowaniami (Everton i Aston Villa), nie powinny stanowić większej przeszkody dla piłkarzy z Manchesteru. Trudniejsze zadanie dla podopiecznych Roberto Manciniego będzie czekać 5 grudnia, kiedy to Tevez i spółka pojadą na The Emirates. W City nie ma większych problemów kadrowych, największe zmartwienie dla włoskiego managera stanowi obecnie sprawa kapitana drużyny - Carlosa Teveza, który oświadczył, że chce opuścić klub z City of Manchester Stadium.
Mój typ: 4 zwycięstwa,1 remis
Cheslea Londyn
Pomimo świetnego początku sezonu, kiedy to The Blues szybko obieli fotel lidera i osiągnęli pięciopunktową przewagę, to obecnie klub Romana Abramowicza znajduje się w największym od kilku lat kryzysie. W ostatnich pięciu spotkaniach zespół ze Stanford Bridge zdobył zaledwie 3 punkty i regularnie traci kolejne miejsca w tabeli (obecnie 4 miejsce). Na domiar złego, właśnie teraz zespół rozgrywa spotkania z kluczowymi rywalami. Po ubiegłotygodniowym starciu z Tottenhamem, teraz przyjdzie im się zmierzyć z Arsenalem i Manchesterem. Piłkarzom Chelsea przyjdzie się jeszcze spotkać z rewelacją tego sezonu – Boltonem, rozczarowującą Aston Villą i będącym w strefie spadkowej Wolves. Pocieszeniem dla fanów drużyny z Londynu jest fakt, że po długiej kontuzji do składu powraca Frank Lampard. Czy doświadczony pomocnik odmieni grę mistrzów Anglii?
Mój typ: 2 zwycięstwa 2 remisy 1 porażka
Tottenham
W tym sezonie popularne Koguty muszą łączyć grę w Premier League z występami w Lidze Mistrzów i trzeba przyznać, że podopieczni Harry’ego R edknapparadzą sobie z tym całkiem dobrze. Zwycięstwo w swojej grupie Champions League i 5 miejsce w rodzimej lidze dobrze świadczą o formie prezentowanej ostatnimi czasy przez zespół z White Hart Line. Co prawda odstają nieco od Arsenalu Cheslea i dwóch klubów z Manchesteru, ale niewykluczone, iż na koniec sezonu powalczą o pierwszą czwórkę. Dodatkowo do drużyny Tottenhamu powraca lider zespołu- Rafael Van der Vaart, co niewątpliwe będzie dużym wzmocnieniem przed świątecznym maratonem w którym to Koguty zmierzą się z Blackpool (wyjazd), Aston Villą (wyjazd), Newcastle (dom), Fulham (dom), Everton (wyjazd). Trzeba przyznać, że Koguty mają zdecydowanie łatwiejszy terminarz od głównych rywali do gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Mój typ: 4 zwycięstwa 1 remis
Możemy być pewni, że na boiskach, według wielu - najlepszej ligi świata, padnie wiele zaskakujących wyników, a za 19 dni tabela Premier League będzie wyglądała zdecydowanie inaczej. Zapewne w przeciągu tych 18 dni przyjdzie nam – kibicom (zarówno tym stronniczym i postronnym) przeżyć wiele wspaniałych, sportowych emocji, oglądając football w najlepszym światowym wydaniu.
k
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozbuduj obiekty młodzieżowe |
---|
Korzystając z rady Pucka, warto od razu po rozpoczęciu gry przejść się do zarządu i poprosić o zwiększenie nakładów na szkolenie młodzieży lub rozbudowę obiektów. Sprawdziłem to - włodarze prawie zawsze zgadzają się na takie warunki już w pierwszych tygodniach naszego urzędowania. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ