Bardzo dobre wyniki w pierwszych kolejkach nowego sezonu osiągnęło Sheffield FC i z dorobkiem dziesięciu punktów w czterech spotkaniach zajmuje świetną drugą pozycję w tabeli ligowej.

Otwierający sezon wyjazdowy mecz przeciwko Willenhall miał być łatwy. Rywale, którzy tegoroczne rozgrywki zaczynają z dziesięcioma ujemnymi punktami, prezentowali się jednak całkiem nieźle i stanowili pewne wyzwanie dla moich podopiecznych. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy zauważyli brak zgrania w moim zespole. Jednak przewagi nie udało im się udokumentować zdobyciem gola, a zemściło się to w drugiej połowie. Najpierw swoją debiutancką bramkę zdobył Bochenek, a kilka minut później genialnym strzałem z rzutu wolnego podwyższył Barnard, zapewniając mojemu zespołowi zwycięstwo 2:0 i drugie miejsce w tabeli.

Trzy dni później na własnym stadionie zagraliśmy przeciwko Goole. Przy widowni liczącej niecałe trzy setki kibiców poraz kolejny zgarneliśmy komplet punktów, głównie dzięki świetnemu początkowi spotkania. Już w drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Leonard, a po dwóch kwadransach kolejne trafienie dołożył Barnard z rzutu karnego. Gościom niewiele wychodziło tego dnia, a jedyną doskonałą okazję na honorowe trafienie nie wykorzystali dzięki kapitalnej interwencji golkipera Sheffield, Tomasza Borkowskiego.

Wiele szczęścia mieliśmy w trzeciej kolejce, kiedy to graliśmy przeciwko Belper. Przed własną publicznością zaprezentowaliśmy się kiepsko, zawodził zwłaszcza atak. Jedyną bramkę z rzutu karnego zdobył Bochenek, lecz to było za mało na wygraną. Goście dominujący większość meczu zdołali wyrównać. Zdobycie tylko jednego punktu sprawiło, że Sheffield po kilku dniach w fotelu lidera spadło na trzecią pozycję.

Czwarta kolejka, ostatnia dotychczas rozegrana przyniosła nam trzecie w tym sezonie zwycięstwo i awans na drugą lokatę w lidze. W wyjazdowym pojedynku z Micleover wygraliśmy 1:0 po strzale Toma Jones'a. Można powiedzieć, że ten mecz był dla nas bardzo szczęśliwy, gospodarze grali fantastycznie i tylko fatalna celność strzałów pozbawiła ich jakiejkolwiek zdobyczy.

Jak widać, wyniki drużyny są bardzo zachęcające. Drugie miejsce w tabeli potwierdza, że The Ancients należą do grona faworytów do awansu i bez względu na wszystko zakończą rozgrywki w czołówce. Czy na pierwszym miejscu, to okaże się dopiero za kilka miesięcy.

TABELA

TERMINARZ

***

W otatnim czasie Sheffiled rozpoczęło również swoją przygodę z pucharami. W drugiej rundzie eliminacyjnej po fatalnym początku spotkania udało się wygrać z niżej notowanym Haverhill 4:2 (trafienia Richardsona. Bouldinga i dwa Jones'a), a dwa tygodnie później w trzeciej rundzie pokonaliśmy Holwell Sports 1:0 (Bochenek).

Wkrótce ruszy również Northers League President's Cup, gdzie rywale Sheffield będzie Chasetown. The Ancients nie będą faworytem tej potyczki, lecz wszystko może się zdarzyć.