Kibice, którzy oczekiwali doskonałego początku sezonu jak w poprzednich latach i natychmiastowego awansu na pozycję lidera ligi, mogą być odrobinę zawiedzeni. Może nie idealnie, ale całkiem dobrze Sheffield grało w pierwszych spotkaniach kolejnego sezonu w Premiership. Obrońcy tytułu mistrzowskiego w pierwszych czterech kolejkach dwukrotnie wygrali i tyle samo razy zremisowali. Wystarczyło to, by Starożytni ulokowali się na czwartej pozycji w tabeli ligowej.

Tottenham Londyn 1:1 Sheffield FC

Pierwsza kolejka miała pokazać, że decyzja o braku wzmocnień składu w tego rocznym oknie transferowym była dobrym posunięciem. Sheffield w Londynie grało bardzo dobrze, lecz w kluczowych momentach brakowało skuteczności. spotkanie rozstrzygnęło się już w pierwszej połowie. Kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego na prowadzenie wysunęli się gospodarze po świetnym strzale Jonesa. Jednobramkowe prowadzenie utrzymywało się przez pół godziny. Wtedy bowiem wyrównujące trafienie zanotował Goovaerts. Młody Belg bez najmniejszych problemów wykorzystał celne dośrodkowanie Kolara. Mimo wielu świetnych sytuacji żadnej ze stron już nie udało się trafić do siatki, przez co pierwsze spotkanie tych zespołów w nowo otwartym sezonie zakończyło się podziałem punktów.

Sheffield FC 6:0 Sunderland AFC

Prawdziwym pogromem zakończyło się drugie spotkanie ligowe Starożytnych, który na własnym stadionie zmierzyli się z Sunderlandem. Goście zaprezentowali się fatalnie i raz za razem pozwalali Mistrzom Anglii na wyprowadzanie groźnych ataków. Doskonale spisał się polski snajper, Piotr Jankowski, który zdobywając trzy bramki wybrany został piłkarzem meczu. Niewiele gorzej został oceniony Michael Goovaerts, który zaliczył po jednej bramce i asyście. Bramkarza Sunderlandu pokonali także Andea Pentagelo oraz trafieniem samobójczym Ben Davies. Świetny wynik sprawił, że Sheffield po niedawnym remisie z Tottenhamem awansowało w klasyfikacji ligowej na piątą lokatę.

Newcastle United 1:1 Sheffield FC

Kolejny mecz wyjazdowy w świeżo rozpoczętym sezonie znów okazał się pechowy dla The Ancients. W starciu z popularnymi Srokami ponownie zawodnicy Sheffield mieli problemy ze skutecznością i z trzech doskonałych sytuacji zdołali wykorzystać tylko jedną, w której celnym strzałem popisał się Ondrej Kolar. Gospodarze krótko po bramce czeskiego napastnika zdołali wyrównać ustalając tym samym wynik spotkania. Kolar, będący w ostatnim czasie w kręgach zainteresowań Manchesteru City, został wybrany piłkarzem meczu.

Sheffield FC 3:1 Everton FC

W czwartej kolejce kierowane przez Jarka Sheffield ponownie zdobyło komplet punktów. Tym razem The Ancients okazali się lepsi od Evertonu, któremu strzelili trzy bramki i tym samym awansowali na czwarte miejsce w Premiership. Dwukrotnie do siatki gości trafił Goovaerts, zaś trzecie trafienie dorzucił Piotr Jankowski. Goście zdołali pokonać gospodarzy dopiero pod koniec meczu, gdy z boiska musieli zejść Goovaerts (drobny uraz) oraz kapitan zespołu Fedor Osipov (czerwona kartka). Honorowe trafienie zanotował Izaias, który dwa lata temu był o krok od przejścia do Sheffield.

Sheffield FC k3:3 AC Milan (Superpuchar Europy)

Wielkie emocje przeżywali kibice, który zjawili się na stadionie Stade Luis II w Monako, by śledzić rywalizację Sheffield i Milanu o Superpuchar Europy i szansę na udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Od początku spotkania lekką przewagę miał słynny włoski klub i pokazał to wysuwając się na prowadzenie w 19 minucie po świetnym strzale Erika Morka. W 37 minucie padło wyrównujące trafienie, a na listę strzelców wpisano Ondreja Kolara. Sytuacja angielskiej drużyny z minuty na minutę komplikowała się. W 76 minucie ponownie na prowadzenie wysunęli się zawodnicy Milanu. Tym razem Meyera pokonał Kholoane. Im bliżej było do końca meczu, tym pewniejsi sukcesu byli Włosi. Jednak w ostatnich sekundach, gdy sędzia trzymał już w ustach gwizdek, Sheffield zdołało wyrównać. Bramkę na 2:2 w 97 minucie zdobył Alexey Kochargin. Dogrywka nie zmieniła wiele w obrazie gry, wciąż lekką przewagę mieli zawodnicy Milanu, a Starożytni próbowali sił w kontratakach. Blisko końca dogrywki Sheffield znów przegrywało dzięki strzałowi Artura Malaja, lecz tym razem wyrównanie padło szybko (Pentagelo) i o trofeum miały rozstrzygnąć rzuty karne. Lepsi w nich okazali się gracze Sheffield, dzięki czemu już na początku sezonu mogli świętować zdobycie drugiego już sukcesu.

Po czterech spotkaniach ligowych Sheffield zajmuje czwarte miejsce w tabeli i do prowadzącego Manchesteru City trafi zaledwie dwa punkty. Tą stratę Starożytni będą mogli zniwelować już w piątej kolejce kiedy to właśnie zmierzą się z liderem. Po pojedynku z City zespół polskiego szkoleniowca czekają mecze ligowe z takimi zespołami, jak Manchester United, Rochdale AFC, Stoke City oraz Burnley AFC. Sheffield rozpocznie również rywalizację w Carling Cup (z Crystal Palace) oraz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W elitarnych rozgrywkach europejskich Starożytni trafili do dość łatwej grupy, gdzie zmierzą się z Lazio Rzym, Debreceni VSC i Galatasarayem Stambuł.

Choć Sheffield nie planowało latem większych transferów to okazało się, że polski szkoleniowiec starał się sprowadzić do Dronfield gwiazdę Lazio, Mariano Lorenzi. Włoski klub odrzucił jednak ofertę transferu wartą oszałamiające € 140 mln. Zamiast niego została złożona oferta za młodego duńskiego napastnika, Mortena Lunda, który przejdzie do Sheffield za € 16 mln. Transfer zostanie sfinalizowany w styczniu 2031 roku.

Reprezentacyjne początki

Nienajgorzej rozpoczęła się przygoda Jarka z reprezentacją Włoch, którą objął po zakończeniu się Mistrzostw Świata. W dwóch pierwszych meczach towarzyskich Włochy zremisowały z Turcją 1:1 oraz wygrały z Grecją 2:0. Również pomyślnie rozpoczęły się kwalifikacje do Mistrzostw Europy. W pierwszym spotkaniu Włosi wygrali na wyjeździe z Macedonią 2:0. W październiku czekają ich jeszcze spotkania ze Słowacją oraz Andorą, a w listopadzie sparing z reprezentacją Urugwaju.

TABELA PREMIERSHIP
STATYSTYKI PIŁKARZY
TERMINARZ
GRUPA A LIGI MISTRZÓW