Choć zostało do zakończenia rozgrywek ligowych jeszcze siedem spotkań, to kibice Sheffield już zaczynają świętować zdobycie mistrzostwa. Bo któż może przypuszczać, że The Ancients zdołają roztrwonić siedemnastopunktową przewagę nad drugim w klasyfikacji Stamford. Po porażce z Quorn w starciach z kolejnymi rywalami moi podopieczni spisywali się wiele lepiej. Wprawdzie w większości meczów wyniki mogły być wyższe, lecz najważniejsze były punkty, których zdobywanie zbliżało nas ku zapewnieniu sobie awansu.

LEEK TOWN  1:1  SHEFFIELD F.C.

Wyjazdowe spotkanie z teoretycznie słabszym przewnikiem, w rzeczywistości bardzo zacięta walka i po jednej bramce dla każdej ekipy. Gospodarze na przewadzenie wysunęli się w pierwszej połowie, gdy sędzia podyktował rzut karny po faulu Gill'a. Jednobramkowe prowadzenie utrzymywało się dośćdługo, nie udawało moim zawodnikom stworzyć groźnej akcji aż do ostatniego kwadransa meczu. Na jedenaście minut przed końcem doskonałym uderzeniem popisał się Bochenek, zapewniając swojemu zespołowi jeden punkt.

SHEFFIELD F.C.  2:0  GLAPWELL

Piłkarze z Glapwell w starciu z moimi podopiecznymi bardzo się starali osiągnąć korzystny rezultat, niestety nie udało im się stworzyć sytuacji, z której Borkowski nie wyszedłby zwycięską... rękawicą. Wreszcie dobrą skutecznością popisali się zawodnicy Sheffield, zdobywając dwie bramki. Przed przerwą pierwsze trafienie zaliczył Krzywicki, a w samej końcówce spotkania podwyższył Grzegorzewicz. Ten drugi został wybrany najlepszym piłkarzem meczu.

CARLTON TOWN  0:0  SHEFFIELD F.C.

Ponownie dało się zauważyć, że Sheffield nie ma w składzie wystarczająco dobrych w ofensywie piłkarzy. Tego dnia gra pozostawiała wiele do życzenia, remis z przedostatnią drużyną w lidze nie jest dobrym rezultatem dla lidera. Uświadomiłem to graczom w szatni, dodając, że gdy nie będzie poprawy w grze, to kilku zawodników może stracić miejsce w pierwszym składzie.

SHEFFIELD F.C.  2:0  CAMMELL LAIRD

Wreszcie świetny mecz w wykonaniu moich podopiecznych. Był to jednostronny pojedynek, gospodarze spisywali się słabo, zwłaszcza po czerwonej kartce podstawowego napastnika. Bramki zdobyli Kolakowski i Cook, ostatnio sprowadzony do klubu na zasadzie wypożyczenia. Zawodnikiem meczu okrzyknięto Korenika, który asystował przy obu golach.

MARKET DRAYTON  0:1  SHEFFIELD F.C.

Dość szczęśliwy dla nas mecz, ponieważ gospodarze mieli sporą przewagę. Mieliśmy jednak to, czego zawodnikom z Drayton brakowało, czyli skuteczność. Wprawdzie zdobyliśmy tylko jedną bramkę, lecz to wystarczyło do zdobycia trzech punktów. Na listę strzelców wpisał się polski prawy skrzydłowy, Arnold Kolakowski.

SHEFFIELD F.C.  1:0  KIDSGROVE

Ostatnio zauważyłem, że wiele lepsze wyniki osiągamy na własnym stadionie. Tak było i tym razem, Kidsgrove nie potrafiło stworzyć żadnej sytuacji bramkowej, zaś moi podopieczni ponownie mieli problemy z celnością strzałów. Jedyne trafienie zaliczył Kolakowski, który w ostatnim czasie jest w wysokiej formie. Dostał również nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu.

A POZA LIGĄ...

Nie było niespodzianek w pucharach, w których moja drużyna bierze udział. W obu The Ancients zapewnili sobie udział w spotkaniach finałowych. W Sheffield & Hallam Senior Challenge bez problemów rozbiliśmy Kingsley Boys 4:0 (trzy trafienia Boyes'a i jedno McMenamina), a w Northern League President's Cup w ćwierćfinale wygraliśmy z Ossett Albion w rzutach karnych 3:0 (0:0 po 120 minutach), a w półfinale po dogrywce pokonaliśmy Kidsgrove (2:1, bramki Barnarda i Richardsona).

W najbliższym czasie będziemy mieli okazję na zapewnienie sobie mistrzostwa ligi. Wystarczy, że zwyciężymy w dwóch z siedmiu pozostałych do końca spotkaniach. Nie powinno być z tym większych problemów, może nie wygramy wszystkich meczów, lecz na pewno siedemnastopunktowej przewagi nie stracimy.

TABELA

TERMINARZ