Po ciezkim okresie przygotowawczym pilkarze z Bremy zaczynaja sezon ligowy. Sparingi wypadly bardzo dobrze w ktorych zespol nie stracil zadnej bramki.

Wkoncu przyszedl mecz o stawke ktora byl awans do kolejnej rundy pucharu niemiec z malo wymagajacym zespolem KIEL. Wynik 1-2 nieodzwierciedla zupelnie przewagi jaka mial moj zespol. Ale to co wyprawiali na ataku dwaj rezerwowi Hunt i Sanogo nie wymaga wiekszego komentarza. Obaj mieli na bramke lacznie 40 strzalow. Upragnione bramki strzelili obronca Naldo i napastnik Hugo Almeida ktory zmienil w 65 minucie Sanogo.

Po meczu zespol pochwalilem oprocz napastnikow.

Transfery do klubu:

Nesmachinyi, Salihovic.

Transfery z klubu :

-----------------

Mialem spore problemy z zatrzymaniem w zespole Diego i Naldo. Obaj chcieli odejsc do wiekszych klubow. Ani przez chwile nie zastanawialem sie czy przyjac ktoras z ofert za Diego lub Naldo. Obaj sa waznymi zawodnikami i z brakiem funduszy na transfery i z obecnymi zawodnikami trudno byloby zastapic te dwa wazne ogniwa.

Naldo nadal ma focha na mnie ale powoli mu przechodzi natomiast z diego musialem powaznie porozmawiac.

Rozmowa z Diego:

Sluchaj diego sytuacja nie wyglada za bardzo ciekawie.

Z czym nie wyglada nie za bardzo ciekawie? Chce odejsc do wiekszego klubu zdobylem tu sporo bramek i chce sie dalej rozwijac.

Rozumiem Twoja ambicje ale wiesz jak wazny jestes dla nas a Twoj zmiennik Ozil nie jest jeszcze gotowy by Cie zastapic.

Diego przez chwile mysli i wkoncu mowi.

Dobrze trenerze skoro tak Ci zalezy na moim pozostaniu w zespole stawiam dwa warunki. Jak zdobedziemy Mistrzostwo Niemiec i osiagniemy jakis sukces na arnienie miedzynarodowej pozwolisz mi odejsc.

Ja rowniez mam dwa warunki. Ozil musi pokazac ze nadaje sie na zastapienie Ciebie i zebys w kazdy mecz wkladal cale serce a nie stroil fochy ze chcesz odejsc.

No okej czyli sprawa zalatwiona.

========================

Zbliza sie pierwszy mecz ligowy. Przed meczem zabieram moich zawodnikow na krotki spacer i gierke. Zawodnicy tryskaja swietnym humorem. Przychodzi godzina 14. Stadion powoli zaczyna sie zapelniac a ultrasi szykuja cos specjalnego na powitanie nowego trenera co mnie bardzo cieszy. Przed meczem jednak krotka konferencja na ktorej za bardzo rozmowny nie jestem lecz udzielam kilku pytan dziennikarzom.

Wszyscy czekaja kiedy podam sklad na mecz z frankfurtem.

Kibice patrzac na sklad nie sa zaskoczeni. Sklad wybralem najmocniejszy na obecna chwile.

.

Godzina 15:30 zawodnicy wychodza na murawe oba zespoly wita goraco 37 tysieczna publicznosc z piekna oprawa. Kibice stworzyli swietna atmosfere i tylko wypadalo zeby zawodnicy dorownali im. Mecz polegal na cios za cios. Werder widac bylo ze dopiero zaczyna lapac wlasciwy rytm a Frankfurt zespol solidny z jedna taktyka od dluzszego czasu. Jednak niezawodny Diego zdobyl dwie bramki i moglismy cieszyc sie z pierwszego zwyciestwa ktore zostalo odniesione po wyrownanym meczu a nie po wyraznej mojej przewadze jak sie wszyscy spodziewali. Z gry srednio jestem zadowolony szczegolnie slabo grali Ozil i Frings. Przed najblizszym meczem mam problem bo kontuzji dostal Clemens Fritz lecz sadze ze Boenisch spokojnie zdola go zastapic.

.

Niedlugo bedzie wiecej :).

a teraz moj ulubieniec i dwie perelki z juniorow.

OZIL

I teraz dwie perelki ktorym moj asystent wrozy wielka przyszlosc ktorzy moga stac sie o wiele lepsi niz obecne moje gwiazdy :).