Ten manifest użytkownika pezet_88 przeczytało już 704 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Już chyba jest dość dużo tekstów nakazujących jak grać, czy że Genie lub FMRTE jest złe, okropne. Dziś - Wy, drodzy czytelnicy mieliście okazję przeczytać bardzo dobry tekst i spostrzeżenia gilbert_busko, teraz ja po lekturze chciałem przekazać wam swoje myśli.
Na całej kuli ziemskiej nie ma dwóch takich samych ludzi. Powiecie truizm czy coś w tym stylu, ale idąc dalej w tym kierunku - każdy się różni, a to wyglądem, a to cechami charakteru, nawet bliźniacy. Każdy człowiek ma swój, raczej niepowtarzalny gust.
Jeden woli rybki, drugi akwarium
- jak to rzecze dość popularne przysłowie. Jest to fakt, bo jeden może woleć szpinak, drugi frytki. Takim samym sposobem jeden może lubić grę z pomocą programów, drugiego może to odpychać.
Ze swoich doświadczeń wiem jednak, że nie tylko gust może kierować stylem naszej gry, ale również jakieś niemiłe doświadczenia związane z rozgrywką. Mój przyjaciel mówił mi kiedyś, że jakoś bez edytora kiepsko mu szło przez wiele kolejek, bez żadnych ulepszeń zawodników. Podwyższał statystyki zawodnikom, dodawał bajońskie sumy do budżetów. Posunął się do tego, że do Wisły Kraków dodał wielu piłkarzy światowej klasy, np.: Beckham, Ronaldo itd. Przynosiło mu to satysfakcję, wygrywał ligę sezon za sezonem, odnosił też zwycięstwa na arenie międzynarodowej, czy to w LM czy LE. Początkowo namawiałem go, żeby przestał grać z pomocą edytora i różnych programów, bo taki prawdziwy trener nie ma czarodziejskiej różdzki i z nieudacznika w sekundę nie zrobi Ronaldo, Beckhama, czy Zidane'a. Tak myślę, że każdy chciałby coraz realniejszego FMa, a tak naprawdę zabija ten realizm, posuwając się do "oszustw".
Niepotrzebnie się też poddajemy, gdy przegrywamy. Nie trzeba wczytywać i grać meczu od nowa. Tak samo i w tym przypadku żaden człowiek, w tym trenerzy nie mogą cofać się do przeszłości, jeszcze raz rozgrywać tego samego meczu. Musimy pokazać sobie i przeciwnikowi, że damy radę.
Genie Scouta myślę, że można porównać do prawdziwego Scouta, choć podaje on więcej statystyk, niż przeciętny trener zna. Staje się uproszczeniem, bo w mig oka można sprawdzić, kto jest super, a kto jest zakałą w naszym klubie, czy można odnaleźć supermegatalent, którego nawet może byśmy nie znaleźli. Myślę, że to bardzo upraszcza wszystko, jeszcze w pakiecie z innymi programami gra staje się jakaś monotoniczna.
Nawet jeśli popełnimy błąd źle ustawiając taktykę, czy kupimy zawodnika, który nie jest talentem, to przecież możemy to "zasłonić" wygraną ligi, czy kupieniem innego zawodnika, który będzie podporą klubu przez wiele lat. Myślę, że faktycznie samemu trudniej bez Genie Scouta kogoś odkryć, ale jak wielka będzie satysfakcja, ha sami go znaleźliśmy, grał w dżungli kokosami a tu proszę - odkryliśmy potencjalnego najlepszego napastnika świata!
Nie będę odpowiadał na pytanie postawione w temacie, tak naprawdę nie chodziło mi o to. Nie neguję również tych wszystkich uproszczeń, poprostu bardzo bym chciał, by ktoś bez pomocy programów wzniósł się na wyżyny swoim klubem, lepszym czy gorszym, nieważne. Ważne jest to,że wtedy mógłby powiedzieć: "To wszystko zyskałem ciężką, ale uczciwą grą! Nie dałem się tym skurczysynom, wywalczyłem bez hacków Wisłą Kraków wysoką pozycję w rankingu, ogrywając kluby z najwyższej półki."
Wszystko zależy od nas.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Scout = dobry taktyk? |
---|
Wyznaczając scouta do obserwacji następnego rywala, zwracaj uwagę na wartość atrybutu Wiedza taktyczna. Dzięki temu będzie on w stanie trafnie zasugerować rodzaj treningu przedmeczowego oraz proponowane ustawienie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ